To niezbędne, by “uniknąć negatywnych konsekwencji” przyjęcia wspólnej waluty, uważa Rostowski.

Polska nie wyznaczy daty wstąpienia do strefy euro, ponieważ najpierw musi dokonać reform gospodarczych, by “uniknąć negatywnych konsekwencji” przyjęcia wspólnej waluty, powiedział Jacek Rostowski.

Przygotowania Polski do przyłączenia się do unii walutowej, odnowione w czasie uspokojenia nastrojów w Eurolandzie, będą głównym tematem dzisiejszego spotkania prezesa NBP Marka Belki z Radą Gospodarczą przy premierze, powiedzieli urzędnicy rządowi.

>>> Czytaj również: Rząd szykuje się do debaty o euro, zmiany ministrów w tle

Reklama

Rząd nie chce „podawać konkretnych dat, ale chce pokazać, że obecna debata o przyjęciu euro jest przede wszystkim debatą o tym, co musimy zrobić jako kraj”, powiedział minister w wywiadzie. Rząd nie chce traktować tego jako wyścigu, w którym musimy być gotowi w jakimś konkretnym momencie, wyjaśnił.

>>> Polecamy: Samorządy: Jak nie dobiła nas Unia, to zrobi to Rostowski