Wyniki przeprowadzonych w niedzielę i poniedziałek wyborów parlamentarnych we Włoszech nie dały żadnej z sił politycznych znacznej przewagi.
Główny ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości Ignacy Morawski podkreśla, że wyniki wyborów pokazały rozczarowanie Włochów dotychczasową polityką zaciskania pasa. Poza tym żadna partia nie uzyskała silnego poparcia zarówno w Izbie Deputowanych, jak i w Senacie.

>>> Czytaj też: Wyniki wyborów we Włoszech źle odebrane przez rynki finansowe

Ekspert dodaje, że jeśli nie uda się stworzyć odpowiedzialnego i przewidywalnego rządu we Włoszech, może na tym ucierpieć cała strefa euro. Włochy to duża gospodarka, a tamtejszy rynek długu jest największym w Europie. Nasilenie kłopotów Rzymu, grozi to powtórką turbulencji finansowych, ale w znacznie większym wymiarze - wyjaśnia.

Ekonomista wskazuje, że poza wysokim zadłużeniem włoskiej gospodarce szkodzą między innymi silne związki zawodowe, korupcja i wysokie wydatki publiczne połączone z mało wydajną administracją publiczną.

Reklama

>>> Czytaj też: Kryzys we Włoszech: "stracone pokolenie" dzisiejszych czterdziestolatków