W centrum uwagi:
• Cena miedzi testuje ważne wsparcie
• Cena ropy WTI coraz bliżej 90 USD za baryłkę
W piątek na rynkach towarowych dominował kolor czerwony. Indeks CRB zanotował spadek aż o 0,88 proc., docierając na koniec sesji do poziomu 290,36 pkt. Jest to najniższy poziom tego wskaźnika od pierwszej połowy lipca ub.r. Na przeceny wielu surowców po części miała wpływ sytuacja na rynkach walut – amerykański dolar w piątek zanotował zwyżkę (US Dollar Index wzrósł o 0,44 proc.), co wywoływało presję na spadek cen towarów – ceny te wyrażane są bowiem właśnie w amerykańskiej walucie.


Cena miedzi testuje ważne wsparcie

Strona podażowa radziła sobie w piątek dobrze na rynku miedzi. Notowane w Nowym Jorku kontrakty na ten surowiec potaniały o ponad 1 proc., co wynikało w sporej mierze z rozczarowujących danych makro z Chin. Jak pisałam już w sobotę w raporcie tygodniowym, opublikowane w piątek lutowe odczyty indeksów PMI dla przemysłu w Państwie Środka okazały się niższe od odczytów ze stycznia oraz nieco niższe od oczekiwań. To przełożyło się na obawy inwestorów o to, czy chińska gospodarka faktycznie najgorsze ma już za sobą.

Dzisiejszy poranek przynosi uspokojenie nastrojów na rynku miedzi i stabilizację cen surowca, chociaż zaprezentowane w weekend dane makro raczej nie sprzyjały stronie popytowej. Chińska Federacja Logistyki i Zaopatrzenia podała wczoraj, że lutowy indeks PMI dla sektora usług w Chinach również wyraźnie spadł w relacji do stycznia. Niemniej jednak, inwestorzy czekają jeszcze na analogiczny wskaźnik przygotowywany przez HSBC i Markit Economics, który ma zostać opublikowany jutro. Wskaźnik tego banku w styczniu znajdował się na dużo niższym poziomie niż wskaźnik przygotowany przez chińskich statystyków, dlatego HSBC może pokazać mniejszy spadek lub nie pokazać tego spadku w ogóle.

Reklama

Obrona okolic 3,50 USD za funt miedzi przez stronę popytową jest istotna z technicznego punktu widzenia, bowiem jest to rejon, w którym znajduje się linia średnioterminowego trendu wzrostowego na wykresie tego metalu. Przełamanie poziomu 3,50 USD jako wsparcia (na razie zostało ono naruszone) otworzyłoby przestrzeń do dalszych spadków, co najmniej do okolic 3,40 USD za funt, gdzie znajduje się kolejna techniczna bariera dla strony podażowej.

Cena ropy WTI coraz bliżej 90 USD za baryłkę

Tymczasem udana passa podaży na rynku amerykańskiej ropy naftowej trwa. Po piątkowej przecenie ropy WTI o niemal 1 proc., dzisiaj rano cena surowca kontynuuje ruch na południe.

Przecena ropy naftowej typu WTI jest zrozumiała z punktu widzenia fundamentów na rynku amerykańskiej ropy. Wydobycie surowca w USA w ostatnich kilku latach dynamicznie rosło i obecnie zapasy ropy w tym kraju są na rekordowych poziomach. Tymczasem popyt nadal jest relatywnie słaby.

Podczas dzisiejszej sesji możliwe będzie jednak wyhamowanie tych spadków ze względu na sytuację techniczną na wykresie ropy WTI. Okolice 89,80-90,00 USD za baryłkę to ważny poziom wsparcia, który może zaktywizować stronę popytową.

Stronę popytową w pewnym stopniu wspierają informacje z Afryki i Bliskiego Wschodu. Dzisiaj rano pojawił się komunikat firmy Shell, która nie wyklucza całkowitego zamknięcia jednego z ropociągów w Nigerii. Ruch ten wynika z ciągłych aktów wandalizmu oraz kradzieży ropy naftowej z ropociągu Nembe Creek – jednego z najważniejszych ropociągów w tym kraju. Zamknięcie Nembe Creek może zmniejszyć ilość ropy eksportowanej z Nigerii (obecnie jednego z najważniejszych eksporterów ropy w Afryce).

Dodatkowo, w weekend pojawiły się informacje o tym, że zła pogoda w Iraku znacząco zmniejszyła wielkość eksportu ropy z tego kraju. Wczoraj poprzez terminal w Basra eksportowano zaledwie 1,6 mln baryłek ropy dziennie, podczas gdy jeszcze dzień wcześniej było to 2,23 mln baryłek. Problemy z eksportem ropy z Iraku mogą się przedłużyć, ponieważ nadal silne wiatry utrudniają załadunek towaru w portach. Niemniej jednak, i tak jest to czynnik, który wpływa na rynek ropy krótkoterminowo, bowiem eksport ropy z Iraku w ostatnich miesiącach systematycznie rośnie.

Zarówno sytuacja w Nigerii, jak i w Iraku, to kwestie bardziej powiązane z europejskim niż amerykańskim rynkiem ropy. To m.in. z tego powodu notowania ropy Brent dzisiaj są przeceniane słabiej niż cena ropy WTI. Mniejsza siła podaży na wykresie ropy Brent wynika jednak także z problemów technicznych platformy Cormorant Alpha na Morzu Północnym, w wyniku których jeden z tamtejszych ropociągów został profilaktycznie zamknięty.