WIG 20 na otwarciu wyniósł 2485,48 pkt., co oznacza wzrost o 0,44 proc.

„Informacje dotyczące rynku pracy za oceanem powinny dziś wywrzeć widoczny wpływ na sytuację na rynkach. Oczekuje się, że stopa bezrobocia w luty nieuległa zmianie i wyniosła 7,9 proc., jednak niespodzianki ostatnio się zdarzały. Można było także odnieść wrażenie jej niespójności ze wskazaniami innych mierników kondycji rynku pracy” – komentuje Roman Przasnyski z Open Finance.

Jak dodaje analityk, w południe poznamy dynamikę produkcji przemysłowej w Niemczech. To informacja ważna także dla naszego parkietu. Oczekuje się, że w styczniu wzrosła w porównaniu do grudnia ubiegłego roku o 0,5 proc. W ujęciu rok do roku w grudniu zmniejszyła się o 9,1 proc. Kiepski odczyt może spowodować negatywną reakcję rynków.

„Jeśli nie będzie niespodzianek, na giełdach europejskich do wczesnego popołudnia powinno być spokojnie. W Warszawie zaś kolejny dzień zmagań, z szansą na zakończenie drugiego z rzędu tygodnia na niewielkim plusie. Zwykło się mówić, że wszystko zależeć będzie od sytuacji na światowych parkietach, jednak WIG20 nie jest ostatnio skłonny do poddawania się nastrojom na nich panującym. Oby tak było, gdy na Wall Street zacznie się korekta” – dodaje analityk.

Reklama