Metale szlachetne rozkleiły się kompletnie odkąd w piątek przełamano długo utrzymujące się wsparcie na rynku złota na poziomie ok. 1530. W ciągu nocy wyprzedaż złota sięgnęła aż w okolice 1400 i wreszcie wybiła dolara australijskiego i inne waluty towarowe z ich samozadowolenia; AUD/USD przeleciał z powrotem przez poziom 1,0500 – poziom wsparcia/dawnego oporu, a NZD/USD kontynuował spektakularny odwrót z dziwnej kulminacyjnej zwyżki z zeszłego tygodnia.

Fakt, że takie zmiany zachodzą na rynku złota w okresie oczekiwania na Abenomikę i pomimo tego, że działającemu zgodnie z Abenomiką Kurodzie udało się wielkim ruchem na jego pierwszym posiedzeniu w BoJ prześcignąć oczekiwania rynku, jest niezwykły i wskazuje na to, że najwyraźniej rozmieszczenie pozycji uległo niewiarygodnemu zniekształceniu oraz że z opanowanego od 10 lat przez hossę rynku złota uciekają drobni spekulanci, na skalę być może niewidzianą od ogólnego panicznego delewarowania, jakie nastąpiło po bankructwie Lehmana w 2008 r. To musi poważnie wpłynąć na rynek walutowy – jeśli taka sytuacja się utrzyma, waluty towarowe nadal będą się znacznie osłabiały w perspektywie krótkoterminowej – zwłaszcza dolar australijski i nowozelandzki, gdyż wielu sprzedało już dolara kanadyjskiego; chociaż z technicznego punktu widzenia piątkowy skok do góry odnotowany przez tego ostatniego po krótkim fałszywym przebiciu poziomu 1,0100 w zeszłym tygodniu również ma duże znaczenie.

Jen również próbował się trochę umocnić w ciągu nocy i przez moment zajrzał na interesujący z psychologicznego punktu widzenia poziom 97,50, zanim znów próbował powędrować w górę. Para ta nadal ma możliwość zejścia niżej do dawnego maksimum na poziomie 96,75, nie zagrażając niedawnemu ostremu ruchowi w górę, ale jeśli przebijemy się dużo poniżej tego poziomu, a zwłaszcza poniżej rejonu 95,00, być może zobaczymy dalszą brutalną konsolidację jeszcze dalej w dół, gdy gracze krótkoterminowi z największymi lewarami będą musieli się pożegnać ze swoimi pozycjami. Parami walutowymi o wysokim współczynniku beta będą pary krzyżowe jena inne niż z udziałem dolara amerykańskiego, zwłaszcza takie jak AUD/JPY i NZD/JPY. Bądźcie bardzo ostrożni pod tym względem.

Kurs AUD/JPY odnotował całkiem pokaźne zmiany w porównaniu z ruchami na rynkach japońskich obligacji rządowych i azjatyckich rynkach aktywów, spowodowanymi przez sytuację na rynku złota i słabsze niż oczekiwano dane z Chin. Jeśli korekta w parach krzyżowych jena dalej się utrzyma, należy się spodziewać, iż AUD/JPY znajdzie się w epicentrum wydarzeń, a jego współczynnik beta będzie największy wśród par krzyżowych G7/JPY.

Reklama

Co dalej?

Znowu, kolosalny wzrost zmienności na rynkach metali ma miejsce w kontekście motywu drukowania pieniądza przez BoJ (zawsze trzeba być szczególnie ostrożnym, gdy dane fundamentalne krzyczą o jednym, a rynki nie tylko nie reagują, ale brutalnie zmierzają w przeciwnym kierunku) oraz niepokojących zmian na rynku japońskich obligacji rządowych (kolejna znaczna wyprzedaż w nocy), co sugeruje, że zmienność może się rozprzestrzenić na inne rynki, wystawiając na próbę wiele niedawnych trendów – zwłaszcza na rynkach aktywów.

Strzeżcie się rozszerzenia przedziałów, które może nastąpić w takim otoczeniu. Na rynkach, na których przez długi czas utrzymuje się ruch w jednym kierunku z niewielkimi spadkami, mogą wystąpić nieprzyjemne korekty, ponieważ napływ kapitału spekulacyjnego staje się zbyt jednokierunkowy i ma za duży lewar, a druga strona transakcji "ucieka w popłochu", tak często karana za próby zwalczenia trendu rynkowego.

Kluczowym wydarzeniem w dalszej części tygodnia jest spotkanie przywódców finansowych grupy G-20 w Waszyngtonie, przy czym czekamy na reakcję świata – a zwłaszcza Azji – na nowy program luzowania ilościowego ogłoszony przez BoJ. Chociaż niektórzy przedstawiciele Rezerwy Federalnej wyrazili aprobatę dla polityki BoJ, Departament Skarbu USA powiedział, że zwróci się do Japonii z prośbą o nieangażowanie się w konkurencyjną dewaluację jej waluty. Jeśli w najbliższych miesiącach zobaczymy powszechną polityczną naganę dla Japonii, interesujące będzie, jak rynek poradzi sobie z implikacjami tego faktu - w dłuższej perspektywie jen tak czy inaczej prawdopodobnie się osłabi, ale jakiekolwiek oznaki stanowczego sprzeciwu ze strony społeczności międzynarodowej mogą dla par krzyżowych jena oznaczać raczej wyboistą ścieżkę, niż ruch jednokierunkowy, którego rynek zaczął w tak niebezpiecznym stopniu oczekiwać.

Wypatrujcie znowu protokołu z posiedzenia RBA - jakiekolwiek wzmianki o niedawnej mocnej pozycji dolara australijskiego będą interesujące.

Kalendarz danych z USA w tym tygodniu nie jest niezwykle interesujący, mamy jednak pierwsze regionalne ankiety przemysłu wytwórczego (dziś indeks Empire, a w czwartek Rezerwa Federalna z Filadelfii) i najnowsze dane dotyczące rynku nieruchomości z publikowanym dzisiaj wiodącym badaniem NAHB (które jest wiodące i wykazuje tendencję spadkową w ciągu ostatnich kilku miesiącach), po którym jutro zobaczymy dane o rozpoczętych budowach domów i pozwoleniach na budowę. Spodziewam się, że za jakiś czas, w ciągu kilku nadchodzących miesięcy, na froncie nieruchomości w USA zagości rozczarowanie.

Bądźcie jeszcze bardziej ostrożni, niż powinniście być zazwyczaj.

Najważniejsze dane ekonomiczne

• Nowa Zelandia – wskaźnik wyników w usługach w marcu wyniósł 55,4 pkt. wobec 55,5 pkt. w lutym.
• Australia – w lutym kredytów na budowę domu przybyło o +2,0 proc. m/m wobec spodziewanych +1,5 proc.
• Chiny – PKB w I kwartale wzrósł o +1,6 proc. w ujęciu kwartał do kwartału i +7,7 proc. w ujęciu rok do roku, wobec spodziewanych odpowiednio +2,0 proc./+8,0 proc. i +7,9 proc. r/r w IV kwartale.
• Chiny – produkcja przemysłowa w marcu wzrosła o +8,9 proc. r/r wobec spodziewanych +10,1 proc..
• Chiny – sprzedaż detaliczna w marcu wzrosła o +12,6 proc. r/r zgodnie z oczekiwaniami.
• Norwegia – bilans handlowy w marcu wzrósł o +37,7 mld wobec +33,7 mld w lutym.




Najbliższe ważne wydarzenia w kalendarzu ekonomicznym (wszystkie godziny – GMT)

• Strefa euro – bilans handlowy w lutym (0900)
• USA – wskaźnik Empire Manufacturing w kwietniu (1230)
• USA – napływ kapitałów netto (TIC) w lutym (!300)
• Wielka Brytania - wystąpienie Baileya z BoE (1315)
• USA – indeks rynku nieruchomości NAHB w kwietniu (1400)