W tym roku rolnicy sfinansują w firmach leasingowych zakupy maszyn i urządzeń o wartości 3,5 mld zł, o 300 mln zł więcej niż w 2012 r. W przyszłym roku finansowanie rolników z firm leasingowych (chodzi głównie o pożyczki) ma urosnąć do 3,8 mld zł – prognozuje firma doradcza Deloitte.
W ubiegłym roku maszyny rolnicze miały prawie 29-proc. udział w rynku maszyn i urządzeń sfinansowanych przez branżę leasingową. Zdaniem Deloitte rolnicy nadal mają być głównym odbiorcą w finansowaniu maszyn i urządzeń. – Prognozy opieramy nie tylko na tym, że coraz więcej firm będzie oferowało leasing maszyn rolniczych – twierdzi Michał Dubno, dyrektor w sektorze instytucji finansowych Deloitte.
Realizację tych oczekiwań utrudni jednak to, że kończą się środki w ramach obecnej perspektywy finansowej Unii Europejskiej na lata 2007–2013, które rolnicy wykorzystują na zakup nowego sprzętu.
Obecnie do wzięcia jest 537 mln zł na modernizację gospodarstw.
Reklama
O ile Ministerstwo Rozwoju Regionalnego nie dokona przesunięć, będzie to ostatni konkurs na modernizację gospodarstw rolnych w tej perspektywie UE. Pieniądze z nowej perspektywy prawdopodobnie uruchomione zostaną dopiero w 2015 r.
Biorąc pod uwagę, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa średnio ze środków Unii dopłaca do modernizacji gospodarstw połowę, w sumie w tym roku rolnicy mogą nabyć maszyny i urządzenia za niecałe 1,1 mld zł. Gdy od 2007 r. do tej pory na rozwój gospodarstw otrzymali 6,7 mld zł, co by oznaczało, że ich inwestycje przekroczyły 13 mld zł.
Udział branży leasingowej w wykorzystywaniu przez rolników środków z UE systematycznie rósł – z 13 proc. w 2007 r. do 74 proc. w ubiegłym. W tym zgodnie z prognozą Deloitte ma wynieść 80 proc.
Michał Dubno jest jednak zdania, że mniejsze dotacje nie zaszkodzą znacząco branży leasingowej, podobnie jak kilka lat temu zniesienie kratki nie załamało leasingu aut. – Uważamy także, że rolnicy, szczególnie posiadacze przedsiębiorstw produkcyjnych, przywykną do tej formy finansowania i będą ją wykorzystywali niezależnie od przyznania lub nie unijnych dotacji – komentuje Dubno.