W Polsce z usług branży leasingowej korzystają przede wszystkim mikrofirmy i osoby prowadzące działalność gospodarczą. Jednak, jak policzyła firma doradcza Deloitte, każdy z niemal 340 tys. tych drobnych klientów zapewnia leasingodawcom jedynie 9 tys. zł średniego przychodu rocznie. Dla porównania niecały tysiąc dużych przedsiębiorstw korzystających z leasingu generuje średnio po 280 tys. zł. – Ponieważ w kolejnych latach nadal głównymi klientami będą mali przedsiębiorcy – zatrudniający do 10 osób, to branża będzie musiała poszukać lepszego sposobu dotarcia do nich i otworzyć się na nowe rynki i nowe grupy klientów – uważa Michał Dubno, dyr. w Sektorze Instytucji Finansowych Deloitte. – My obszary wzrostu widzimy w branżach, które banki uznają za zbyt ryzykowne – np. w rolnej i budowlanej – dodaje.
Tyle że firmy leasingowe mówią jednym głosem: „Finansowanie branży budowlanej to teraz zbyt duże ryzyko”. I tłumaczą: banki ciągle niechętnie udzielają kredytów hipotecznych, czego powodem jest pogarszająca się sytuacja na rynku pracy. A kolejny rządowy program wsparcia rodzin chcących nabyć mieszkanie ruszy dopiero w przyszłym roku. Inwestycje infrastrukturalne też wyhamowały, spada również popyt na centra handlowe i biurowce. Dlatego firmom z sektora o leasing w tym roku będzie bardzo trudno.

Rolnik – klient poszukiwany

Mimo że z funduszy unijnych do rolników trafiło już ponad 6 mld zł, a do wykorzystania został w tej perspektywie mniej niż miliard, leasingodawcy tych klientów zauważyli niedawno. Jeszcze w 2009 r. branża finansowała mniej niż 20 proc. inwestycji rolników. Ożywienie nastąpiło w 2010 r., gdy pierwsze spółki zaczęły wprowadzać pożyczki zamiast leasingu dla tego segmentu rynku. To o tyle istotne, że rolnicy dotacje z Unii na maszynę, urządzenie lub linie produkcyjne dostaną wówczas, gdy są ich właścicielami. A w przypadku umów leasingu to firma jest własnością najmowanego przedmiotu. Dzięki pożyczkom, w ubiegłym roku branża finansowała już 78 proc. inwestycji rolników. A w ocenie Deloitte udział ten wzrośnie do 85 proc. w 2017 r. W opinii ekspertów średnioroczny wzrost aktywów dla rolników wyniesie 7 proc., i to mimo że teraz kończą się środki z UE, a realnie konkursy w ramach nowej perspektywy rozpoczną się najpewniej dopiero w 2015 r.
Reklama
– Przede wszystkim sądzimy, że rolnicy przyzwyczają się do tej formy finansowania i docenią też czysty leasing, który jest elastyczniejszy niż kredyt bankowy lub pożyczka, bo po okresie umowy pozwala im na wybór: zatrzymanie maszyny albo urządzenia lub wymianę sprzętu na nowy – przekonuje ekspert Deloitte. Uważa także, że w kolejnych latach wzrost konkurencji na tym rynku wymusi lepszą ofertę. Firmy tej grupie klientów będą proponowały już nie wyłącznie urządzenia potrzebne do produkcji, lecz także np. samochody.
O rolników zamierzają starać się kolejne firmy leasingowe. W tym roku pożyczkę wprowadził do oferty EFL, największa spółka z branży, wyspecjalizowana w obsłudze mikroprzedsiębiorstw. Ofertę przygotowuje i wystartuje z nią w przyszłym roku (w nadziei na profity z nowej perspektywy UE) ING Lease. Ekspansję na tym rynku zapowiada, także dotychczas niemal nieobecny, PKO Leasing.
– Uważamy, że w najbliższych latach przychody branży leasingowej będą rosły średnio po 8 proc. r./r., gdy z segmentu maszyn rolniczych – o 19 proc. i będzie to jeden z najbardziej przychodowych sektorów – podkreśla Robert Bieńkowski, doradca zarządu BRE Leasing.
Jego zdaniem najszybciej będą rosnąć przychody z leasingu sprzętu medycznego – 23 proc. i sprzętu IT – również o 19 proc.

Zapraszamy służbę zdrowia

W ocenie Deloitte inwestycje w branży medycznej mają szansę rosnąć o 6 proc. rocznie. Z 3,3 mld zł w ubiegłym roku do 4,5 mld zł w 2017 r. Jednak jak na razie finansowanie leasingiem tych inwestycji nie przekracza 20 proc. Ale wszystkie duże spółki leasingowe podkreślają, że obecnie jest to dla nich jeden z najważniejszych rynków. – Leasingiem sprzętu medycznego coraz częściej interesują się przychodnie, centra medyczne, a nawet szpitale, a nie – jak było dotychczas –głównie małe gabinety lekarskie. Trend ten jest wspomagany przez rozwój prywatnej opieki medycznej oraz konieczność wymiany przez szpitale sprzętu medycznego na nowy. Wymianę wymusza rozporządzenie Ministerstwa Sdrowia z czerwca ubiegłego roku. Placówki medyczne mają czas na to do końca 2015 r. – objaśnia Joanna Jabłońska, konsultant w Sektorze Instytucji Finansowych Deloitte.
Poza tym przedstawiciele firmy z sektora – np. BZ WBK Leasing – zwracają uwagę na to, że rozwój prywatnego sektora opieki medycznej, przede wszystkim związanego z medycyną estetyczną i dietetyką, niejako wymuszają zagraniczni turyści. Polska, szczególnie na północnym – i południowym zachodzie, powoli staje się europejskim zagłębiem turystyki medycznej. Ze względu na potencjał finansowy tych klientów kliniki bardzo dbają o to, by mieć sprzęt najwyższej klasy, a ten ewaluuje w podobnym tempie jak informatyczny czy telekomunikacyjny i wymaga częstej wymiany.
Dlatego jest to tak przyszłościowy rynek dla branży leasingowej. W dodatku lekarze, to po rolnikach kolejna grupa klientów, którym oprócz sprzętu do pracy będzie można zaoferować samochody czy urządzenia IT.

IT dla wolnych zawodów

Do tej pory rozwój rynku informatycznego był przez branżę leasingową traktowany po macoszemu. Choć samego sprzętu komputerowego Polacy kupują rocznie za ponad 11 mld zł i rynek ten nie odczuł kryzysu, to firmy niechętnie finansowały go leasingiem. Tłumaczyły, że po zakończeniu pierwszej umowy – zwykle 3 lata, jest to sprzęt trudny do zbycia, bo zbyt szybko się starzeje. Teraz to postrzegania powoli się zmienia. Do branży dotarło, że klienci nie potrzebują tylko nowej generacji tabletów, ale oprogramowania, a nawet finansowania linii technologicznych do produkcji zaawansowanych rozwiązań informatycznych. Dlatego finansowanie IT na listę priorytetów wpisują kolejne firmy – ostatnio ING Lease. Spółka nowoczesny sprzęt informatyczny zamierza także oferować osobom wykonującym wolne zawody – lekarzom, prawnikom, architektom itd.
Najprawdopodobniej leasing IT będzie na razie droższy niż np. samochodu, ale w końcu będzie dostępny.
Pomimo bardzo ambitnych planów rozwoju firm leasingowych w segmentach, których potencjału w pełni do tej pory nie wykorzystywały, nadal podstawowym źródłem ich aktywów będą pojazdy. Tyle że jak deklarują firmy, dzięki nim teraz zamierzają aktywniej pozyskiwać chętnych na inne maszyny i urządzenia. Sposób działania będzie zbliżony do tego znanego z banków – w pakiecie taniej.
Niestety klientów indywidualnych branża nadal zamierza ignorować.
– Główną barierą rozwoju leasingu konsumenckiego jest ustawa o kredycie konsumenckim. Jej zasady obowiązują także przy udzielaniu leasingu operacyjnego, a moim zdaniem powinny dotyczyć jedynie leasingu finansowego, gdzie istnieje obowiązek przeniesienia własności. Zgodnie z obecnymi przepisami klient ma prawo do rezygnacji z przedmiotu leasingu, tak samo jak z kredytu w banku, przez miesiąc od momentu podpisania umowy – tłumaczy Leszek Pomorski, prezes Alphabet Polska. – Tymczasem w przypadku leasingu firma już kupiła samochód, zarejestrowała go i ubezpieczyła. Rezygnacja klienta oznacza, że auto trzeba wyrejestrować, zrezygnować z ubezpieczenia i znaleźć na nie kolejnego chętnego. To wszystko generuje koszty. Trzeba też pamiętać o tym, że auto po przejściach traci na wartości – dodaje. Dlatego jego zdaniem branża boi się leasingu konsumenckiego. Wyjaśnia, że w przypadku przedsiębiorców takie problemy nie istnieją, ponieważ zwykle jeśli klient zrezygnuje przed upływem dwóch lat z samochodu, to zapłaci karę, której nie można nałożyć na osobę fizyczną.
Dlatego jego zdaniem branża boi się leasingu konsumenckiego.
W przypadku przedsiębiorców takie problemy nie istnieją, bo zwykle jeśli firma zrezygnuje przed upływem dwóch lat z samochodu, to płaci karę, której nie można nałożyć na osobę fizyczną.
– Biorąc to wszystko pod uwagę, leasing konsumencki miałby największy sens dla przedmiotów o niższej wartości np. sprzętu IT, RTV, AGD – twierdzi Leszek Pomorski.
Tyle że dopóki branża leasingowa będzie miała klientów gotowych wynajmować przedmioty za 40 tys. i więcej, nie będzie miała motywacji, by sięgnąć po drobnicę, bo to i kosztowne i narobić się trzeba.

ABC leasingu

Co drugi leasingowany przedmiot to pojazd. Najczęściej w ten sposób zakup finansują mikro i małe firmy. Oto, co należy zrobić, by wyleasingować motor lub samochód.

– Pierwszym krokiem jest wybór np. samochodu mającego być przedmiotem leasingu. Następnie trzeba się udać do firmy leasingowej, gdzie dojdzie do uzgodnienia szczegółowych warunków transakcji. Następnie przedsiębiorca musi dostarczyć dokumenty. W przypadku procedury uproszczonej to: NIP, regon, EDG lub KRS, dwa dokumenty tożsamości osób reprezentujących firmę oraz wniosek leasingowy. Umowa leasingu zostaje podpisana, a leasingobiorca dokonuje opłaty wstępnej.

– W przypadku leasingu samochodu używanego dodatkowo może być wymagane sporządzenie wyceny przedmiotu przez rzeczoznawców. Po odbiorze faktury zakupowej wystawionej na firmę leasingową następuje płatność na konto dostawcy. Ostatni element w procedurze to rejestracja przedmiotu leasingu i wydanie go użytkownikowi.

– Podstawową przewagą leasingu nad kredytem jest możliwość wliczenia całej raty leasingowej w koszty uzyskania przychodu (w kredycie tylko odsetek), co daje możliwość „zarządzania podstawą opodatkowania” w okresie leasingu. Oznacza to możliwość zmniejszenia płaconego podatku CIT lub PIT, zwłaszcza wtedy, gdy okres leasingu jest znacząco krótszy od okresu normatywnej amortyzacji.

– Przewagą leasingu nad kredytem jest też możliwość elastycznego kształtowania terminów płatności. Dotyczy to nie tylko wysokości opłaty wstępnej i wartości rezydualnej, ale także wysokości obciążeń w ratach leasingowych w zależności np. od sezonowości przychodów firmy.

– Od stycznia tego roku, dzięki trzeciej ustawie deregulacyjnej, można wyswobodzić się z leasingu w razie np. kłopotów z terminowym opłacaniem rat. Ustawodawca umożliwił przeniesienie na wniosek korzystającego umowy leasingu na inny podmiot, który może ją kontynuować na takich samych zasadach jak poprzednik, jeśli z jakichś powodów regularne płacenie rat leasingowych staje się niemożliwe.

ikona lupy />
Prognozy wzrost rynku leasingu i udziału w finansowaniu maszyn i urządzeń / DGP