Zatrzymano 145 osób, a 275 jest podejrzanych o współpracę. Wszyscy zatrzymani zostali oskarżeni o oszustwo i fałszowanie dokumentów.

>>> Czytaj też: Bezrobocie w strefie euro bije rekord

Szajka działała co najmniej od dwóch lat i zajmowała się zakładaniem fikcyjnych firm. Formalnie prowadziły działalność w takich sektorach jak: budownictwo, ogrodnictwo i sprzątanie mieszkań. Jednak w podejrzanie szybkim czasie firmy upadały, a ich pracownicy trafiali na listy bezrobotnych i dostawali zasiłki.

Policja zlokalizowała już 19 fikcyjnych firm. Wpadła na ich ślad, kiedy okazało się, że upadają, choć nie mają żadnych strat. Konta bankowe wielu takich przedsiębiorstw w ogóle nie były używane. Okazało się, że w firmach zatrudniani byli imigranci bez środków do życia, którzy potem, już jako bezrobotni, musieli oddawać szajce część zasiłku.

Reklama