Przyczyniły się do tego m.in. Kernel, producent zbóż i olejów jadalnych, którego kurs spadł o ponad 21 proc., oraz Astarta, jeden z największych ukraińskich producentów cukru, którego akcje straciły ponad 9 proc. Te firmy mają niemal 60-proc. udział w indeksie.
Spadek kursu Kernela to efekt m.in. obniżki prognozy wyników na rok obrotowy 2012–2013, który w tej firmie kończy się w czerwcu. Z kolei w Astartę uderzył spadek zysku w 2012 r. o ponad 48 proc. do 45,22 mln euro. Najgorzej wśród ukraińskich spółek wypada jednak Agroton, którego kurs spadł o ponad 72 proc. To efekt m.in. obaw o pogarszającą się płynność spółki.
Adam Kaptur z Millennium DM wskazuje, że firmy z Ukrainy to głównie producenci podstawowych surowców rolnych, których ceny spadają po dwóch latach wzrostów. W oczekiwaniu na dobre zbiory obniżki cen dotknęły głównie zboża. W przypadku Astarty na niekorzyść działa też brak możliwości sprzedaży cukru za granicę z powodu niekorzystnych przepisów dotyczących ceł eksportowych.
– Sądzę, że po ostatnich spadkach ukraińskich spółek w ich notowaniach nie dojdzie do przełomu. Brakuje impulsów do wzrostów i inwestorzy nadal będą podchodzili do nich z dużą ostrożnością – ocenia analityk Millennium DM.
Reklama
Zdaniem specjalistów spadek cen surowców powoduje, że warto przyjrzeć się akcjom krajowych spółek spożywczych, które są głównie producentami złożonych produktów. Adam Kaptur spodziewa się, że choć przez spadek konsumpcji wzrost ich przychodów może być w tym roku wolniejszy niż przed rokiem, tańsze surowce pozwolą na poprawę marż spółek. – Producenci słodyczy, jak Mieszko, Wawel i Otmuchów, mogą w tym roku poprawić wyniki na poziomie netto – ocenia.
Paweł Kordala, analityk XTB, wskazuje, że spadki cen surowców rolnych to efekt dobrej pogody, która wywindowała oczekiwania co do wysokości zbiorów m.in. kukurydzy i pszenicy w USA. Zaznacza jednak, że zbiory zaczynają się dopiero w lipcu, a do tego czasu sytuacja może się zmienić.