Kontrole graniczne wewnątrz Unii Europejskiej będą mogły być przywrócone na znacznie dłuższy okres niż do tej pory, ale decyzji w tej sprawie nie będą podejmowały poszczególne państwa, lecz cała Wspólnota. Wczoraj Parlament Europejski przegłosował dwie ustawy nowelizujące zasady funkcjonowania strefy Schengen. Jesienią mają być zatwierdzone przez państwa członkowskie.
Problem pojawił się dwa lata temu, gdy w związku z arabską wiosną tłumy uchodźców z Tunezji zaczęły zalewać Włochy. W odpowiedzi na to Francja chciała z powrotem wprowadzić kontrole graniczne. Otworzyło to dyskusję o swobodzie przemieszczania i konieczności wprowadzenia poprawek do funkcjonującego od 1995 r. układu z Schengen. W pierwotnej wersji kraje członkowskie chciały mieć większą swobodę we wprowadzaniu czasowej kontroli granicznej, ale te zapędy przystopował Parlament Europejski, który bronił Schengen jako symbolu Wspólnoty. Co zresztą jest zbieżne z opiniami obywateli – według ostatniego sondażu Eurobarometru 62 proc. badanych uznało wolność przemieszczania za najbardziej pozytywny aspekt 50 lat integracji.
Pakiet zarządzania strefą Schengen obejmuje dwa rozporządzenia. Pierwsze ustanawia mechanizm oceny stosowania zasad Schengen w sytuacjach krytycznych. Najważniejszą innowacją jest wprowadzenie niezapowiedzianych wizyt inspektorów, by zapobiegać nielegalnym kontrolom na granicach wewnętrznych. Wizyty nie będą niespodzianką, bo państwo, którego dotyczyć będzie inspekcja, zostanie poinformowane co najmniej 24 godziny przed wizytą. Do grupy inspektorów należeć będą eksperci z Komisji Europejskiej, agencji unijni oraz państw członkowskich.
Reklama
Drugie rozporządzenie, zmieniające kodeks graniczny Schengen, ustanawia wspólne zasady przywracania kontroli granicznych. Są one już teraz możliwe w sytuacjach wyjątkowych, które mogą stanowić zagrożenie dla porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego. Tak się działo np. podczas piłkarskich mistrzostw Europy czy świata. Do tej pory kontrole graniczne mogły być zawieszone na czas od 10 dni do maksymalnie 2 miesięcy. Nowe przepisy wydłużają ten okres do 6 miesięcy, a w wyjątkowych sytuacjach nawet i do dwóch lat. Taki wniosek musiałby być zatwierdzony przez Komisję, a następnie Radę UE. Bez zgody pozostałych krajów członkowskich przywrócenie kontroli na granicach wewnętrznych nie będzie więc możliwe. Ale nie sprecyzowano, co może być uznane za sytuację wyjątkową. Z kolei w przypadku nieprzewidywalnych zdarzeń, wymagających podjęcia natychmiastowych działań (np. atak terrorystyczny) państwa mogą samodzielnie przywrócić kontrolę na okres do 10 dni. Jej przedłużenie powinno być jednak monitorowane przez całą Unię.
Dalej nie podano daty przyjęcia do strefy Bułgarii i Rumunii. Pomimo że oba kraje spełniły większość kryteriów, wskutek sprzeciwu przede wszystkim Niemiec wciąż nie zostały objęte swobodnym ruchem.