Władze monetarne Singapuru napiętnowały w zeszłym tygodniu 20 banków za próbę utrzymywania stóp procentowych i poleciły im wyasygnować prawie 9,6 mld dolarów. Regulator brytyjskiego rynku bada z kolei rynek walutowy, którego dzienne obroty sięgaj 4,7 bln dolarów, po doniesieniach agencji Bloomberg, według których traderzy manipulowali podstawowymi kursami przez ponad dziesięć lat.

„To cały czas się powtarza: wszystkie rynki są zdominowane przez wielkich graczy, co jest tylko dyplomatycznym eufemizmem na dokonywanie oszustw” – uważa Charles Geisst, profesor finansów na Manhattan College w Riversdale w stanie Nowy Jork.

Wprawdzie indeksy objęte obecnie dochodzeniami są mało znane opinii publicznej, ich wpływ rozciąga się na papiery wartościowe i derywaty idące w biliony dolarów. Banki Barclays, UBS i Royal Bank of Scotland zostały w zeszłym roku ukarane grzywnami w łącznej wysokości 2,5 mld dolarów za zniekształcanie londyńskiej międzybankowej stopy procentowej, która dotyczy papierów wartościowych na kwotę 300 bln dolarów.

>>> Czytaj też: Rynek kapitałowy bez OFE mocno się skurczy

Reklama

Regulatorzy badają także przypadki ingerencji w ISDAfix, wskaźnik stosowany na rynku swapów, szacowanym na 370 bln dolarów. Ustawiane są również ceny niektórych produktów związanych z ropą naftową.

Dochodzenia obejmują swym zasięgiem kwestie przejrzystości benchmarków, o których poziomie decydują ci sami ludzie, którzy na tym zarabiają.

Międzynarodowa Organizacja Komisji ds. Papierów Wartościowych (IOSCO), która zajmuje się harmonizowaniem reguł rynku, w swym styczniowym raporcie wskazała na serię benchmarków, które mogą zagrozić globalnej gospodarce, jeśli okażą się podatne na manipulacje. Obok LIBOR-u, ISDAfix i cen na rynkach energii, IOSCO wskazała na działania stosowane na rynkach pożyczek overnight, akcji, obligacji i alternatywnych inwestycji, jak fundusze hedgingowe.

IOSCO może już w przyszłym miesiącu zaproponować ostateczne zalecenia w zakresie poprawy przejrzystości i nadzoru nad benchmarkami, w tym nad kursami WM/Reuters, które były przedmiotem zeszłotygodniowych doniesień Bloomberga.

“Wielu bankierów nadal zachowuje się tak, jak przed kryzysem finansowym” – mówi Mark Williams, profesor finansów na Boston University, autor publikacji “Uncontrolled Risk” (Niekontrolowane ryzyko), o wzroście i upadku banku Lehman Brothers – “Banki i ich regulatorzy powinni ograniczyć podejmowanie ryzykownych decyzji jeszcze zanim dojdzie do znaczących zmian. To problem globalny, który nie ogranicza się tylko do kilku wielkich banków”.

>>> Polecamy: Forex: Traderzy manipulują kursami walut za plecami klientów