Produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych zwiększyła się w czerwcu rok do roku o 3,0 proc., a w ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 2,8 proc.

Dwunastu analityków ankietowanych przez ISBnews szacowało wyniki produkcji sprzedanej przemysłu w czerwcu na 1,27 proc. wzrostu. W maju produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych spadła rok do roku o 1,8 proc.

Jak zauważa Główny Urząd Statystyczny, po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 4,5 proc. wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 3,1 proc. wyższym w porównaniu z majem tego roku.

W okresie styczeń-czerwiec tego roku produkcja przemysłowa spadła o 0,4 proc. r/r., zaś w całym 2012 roku zwiększyła się o 1 proc.

Reklama

>>> Czytaj również: AGD: branża zaczyna wychodzić z dołka

W stosunku do czerwca ub. roku wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 25 z 35 działów przemysłu. Największy wzrost wystąpił w produkcji urządzeń elektrycznych (16,8 proc.). O 11 proc. wzrosła produkcja wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny. Pozytywne wyniki odnotowano także w produkcji mebli (wzrost o 9,9 proc.), wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych (9,3 proc.), pojazdów samochodowych, przyczep i naczep (7,7 proc.) oraz papieru i wyrobów z papieru (4,7 proc.).

Z kolei w stosunku do czerwca ubiegłego roku produkcja przemysłowa była mniejsza w 9 działach, m.in. w produkcji metali - o 10,8 proc., wyrobów farmaceutycznych - o 8,1 proc., w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego - o 3,3 proc. oraz w produkcji komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych - o 1,9 proc.

>>> Czytaj również: Nowe przepisy UE mogą zdemolować polski przemysł biopaliwowy

W budowlance ciągle słabo

Produkcja sprzedana przedsiębiorstw budowlanych zmniejszyła się w czerwcu br. o 18,3 proc. r/r, poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS) w komunikacie. W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 19,1 proc.

Według ekonomistów ankietowanych przez agencję ISBnews, produkcja budowlana w ostatnim miesiącu odnotowała spadek o ok. 22,26 proc. (średnio przewidywano spadek na poziomie 22,3 proc.) wobec spadku o 27,5 proc. r/r w maju.

"Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja budowlano-montażowa ukształtowała się na poziomie niższym o 16,0 proc. niż w analogicznym miesiącu ub. roku, a w porównaniu z majem br. wzrosła o 5,3 proc." - głosi komunikat Głównego Urzędu Statystycznego.

W okresie styczeń-czerwiec br. produkcja budowlano-montażowa zmniejszyła się o 21,5 proc. r/r.

GUS podał wcześniej, że w całym 2012 r. produkcja sprzedana przedsiębiorstw budowlanych zmniejszyła się o 1,0 proc.

W stosunku do czerwca ub. roku spadek produkcji odnotowano we wszystkich działach budownictwa, przy czym w jednostkach specjalizujących się we wznoszeniu obiektów inżynierii lądowej i wodnej - o 20,8 proc., w podmiotach, których podstawowym rodzajem działalności jest wznoszenie budynków - o 20,2 proc., a w jednostkach zajmujących się głównie robotami budowlanymi specjalistycznymi - o 11,3 proc.

>>> Czytaj również: Produkcja budowlano-montażowa spada coraz szybciej

Gospodarka przyspieszy w drugim półroczu

Zdaniem Marcina Pietrzaka z TMS Brokers, dane GUS to dobry znak dla naszej gospodarki. "Dzisiejsze dane wpisują się w nasz scenariusz makroekonomiczny, który zakłada przyspieszenie koniunktury w drugiej połowie roku. To może być początek lepszych danych. Drugim argumentem przemawiającym za poprawą w gospodarce są wartości indeksów koniunktury. Indeks PMI znajduje się najwyżej od roku, a jego poprawa to głównie efekt wzrostu nowych zamówień, w tym eksportowych. W najbliższym czasie PMI powinien przekroczyć granicę 50 pkt, a to byłby kolejny sygnał poprawy koniunktury" - uważa Pietrzak.

W jego opinii, drugim ważnym barometrem sytuacji w przemyśle jest comiesięczny raport GUS. "Składowe odpowiadające za nowe zamówienia oraz bieżącą produkcję utrzymują się relatywnie dość wysoko, jeśli porównamy je z wartościami od początku tego roku. W najbliższym czasie spodziewamy się dalszych wzrostów produkcji, a ich głównym czynnikiem będzie pozytywny efekt bazy. W analogicznym okresie roku poprzedniego wygasł efekt przygotowań do EURO2012. Jeśli chodzi o wzrost PKB w II kwartale to do tej pory zakładaliśmy 0,7 proc. r/r. Dzisiejsze dane mogą być argumentem do rewizji w górę naszej prognozy" - mówi Pietrzak.

Nieco bardziej sceptyczna jest Katarzyna Rzentarzewska, analityk Erste Group. "Po głębszym majowym spadku produkcji przemysłowej w czerwcu obserwujemy odbicie się wskaźnika. To zdecydowanie pozytywny odczyt, jednak w naszej ocenie jest zbyt wcześnie, aby mówić o trwałej zmianie trendu. Choć ostatnie wskaźniki, w tym coraz lepszy odczyt PMI, wskazują na poprawiającą się sytuację w przemyśle, sektor budowlany pozostaje na minusie. Jeśli w nadchodzących miesiącach będziemy obserwować wzrost zamówień, powinno to się przełożyć na lepsze wyniki przemysłu. Dużo jednak zależy od tego, jak szybko sytuacja w gospodarce niemieckiej będzie się poprawiać. Oczekujemy, że w drugiej połowie roku, wzrost gospodarczy powoli zacznie odbijać" - mówi Rzentarzewska.

>>> Polecamy: ARP ma plan konsolidacji krajowego sektora stoczniowego

ikona lupy />
Fabryka / ShutterStock