Wczorajszy handel na złotym, pomimo jego zauważalnego umocnienia, upływał w spokojnej atmosferze wyczekiwania na nowe impulsy. Można powiedzieć, że była to taka cisza przed burzą, jaką mają szansę rozpętać liczne w tym tygodniu publikacje i wydarzenia makroekonomiczne. Przede wszystkim zaplanowane są posiedzenia trzech dużych banków centralnych. O polityce monetarnej decydować będzie Rezerwa Federalna, Europejski Bank Centralny i Bank Anglii. W centrum uwagi będzie zwłaszcza ten pierwszy. Liczyć będzie się nie tylko to, czy Bernanke zasugeruje możliwość ograniczenia skupu aktywów w ramach QE3 od września, ale również, czy obniżony zostanie docelowy poziom bezrobocia warunkujący utrzymywanie ultraniskich stóp procentowych.

Innym ważnym wydarzeniem będzie publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy, które wprost odnoszą się do kwestii ewentualnego ograniczenia wartości QE3. W środę zostanie opublikowany raport ADP traktujący o zatrudnieniu w sektorze prywatnym w USA. W piątek natomiast światło dzienne ujrzą miesięczne, oficjalne dane z rynku pracy.

Innym, niemniej ważnym wydarzeniem, będzie publikacja wstępnych danych nt. wyników amerykańskiej gospodarki w II kwartale 2013 roku. Ten raport pomimo, że już ma historyczny charakter, również będzie stanowił odniesienie do przyszłych decyzji Rezerwy Federalnej.

Ostatnim wydarzeniem, które nie może umknąć uwadze inwestorów, będzie publikacja produkcyjnych indeksów PMI za miesiąc lipiec. W tym indeksu opisującego kondycję sektora przemysłowego w Polsce. Prognozujemy, że indeks ten wzrośnie do 49,8 pkt., stanowiąc kolejne potwierdzenie rodzącego się w Polsce ożywienia gospodarczego. Lepsze dane, w tym odczyt powyżej 50 pkt, będą wspierać złotego.

Reklama

Sytuacja na wykresach USD/PLN i EUR/PLN nie daje jednoznacznej odpowiedzi jak zachowa się złoty w ostatnich dniach lipca. Z jednej strony po mocnych spadkach obu par w tym miesiącu rynek jest już mocno wyprzedany, więc wzrostowa korekta byłaby czymś naturalnym. Z drugiej strony, nie byłoby większym zaskoczeniem, gdyby przed wygenerowaniem takiej korekty, złoty jeszcze raz się umocnił, testując 1-2 miesięczne ekstrema. Szczególnie, że na gruncie czynników fundamentalnych taki scenariusz wydaje się bardziej prawdopodobny.

W średnim i długim terminie należy się liczyć z aprecjacją polskiej waluty, która będzie szła w raz z pojawiającym się ożywieniem w gospodarce.