Rekomendacja T wyznaczająca standardy oceny zdolności kredytowej klientów chcących wziąć pożyczkę konsumpcyjną.
– Prawie połowa banków stwierdziła, że w II kw. złagodziła kryteria kredytów konsumpcyjnych – komentuje Przemysław Wejner z departamentu systemu finansowego NBP.
Chodzi przede wszystkim o uproszczenie procedur kredytowych. Zmieniona rekomendacja T w znacznie większym stopniu niż dotąd pozwala na przyznawanie kredytów bez wymagania od klientów oświadczeń o dochodach.
– Banki dokonały również złagodzenia w zakresie warunków kredytowania, obniżek marż, wydłużyły okres kredytowania i zwiększyły maksymalną kwotę kredytu – dodaje Wejner.
Reklama
W II kw. wartość kredytów konsumpcyjnych urosła o niemal 1,3 mld zł, do 110 mld zł. Był to największy wzrost od trzech lat (w 2012 r. w każdym kwartale rynek bankowych kredytów konsumpcyjnych malał).
Z ankiety NBP wynika, że w III kw. niemal połowa banków chce nadal zwiększać dostępność kredytów konsumpcyjnych, a jedna trzecia uczestników badania prognozuje, że wzrośnie też popyt na takie pożyczki.
Ekonomiści mają nadzieję na ożywienie w pionie przedsiębiorstw. – Wprawdzie w II kw. banki ponownie lekko zaostrzyły politykę kredytową wobec firm, ale pojawiły się też sygnały sugerujące, że ta tendencja może wkrótce ulec odwróceniu. Po raz pierwszy od roku złagodzona została część kryteriów kredytowych – podkreśla Piotr Bielski, analityk Banku Zachodniego WBK.
„Banki złagodziły w ujęciu netto warunki kredytowe w zakresie maksymalnego okresu kredytowania i pozaodsetkowych kosztów kredytów” – czytamy w raporcie NBP.
– Jedną z głównych przyczyn zaostrzania polityki kredytowej dla firm w ostatnim okresie były pesymistyczne oczekiwania dotyczące koniunktury gospodarczej. Coraz lepsze dane makro napływające w ostatnich tygodniach, zwiększające optymizm dotyczący perspektyw ożywienia, powinny pozytywnie wpłynąć na politykę kredytową banków. Będzie temu towarzyszył stopniowo rosnący popyt na kredyt ze strony firm – spodziewa się Piotr Bielski.
Według niego już w czerwcu dało się zauważyć – po raz pierwszy od dawna – pewne drgnięcie w segmencie kredytów inwestycyjnych i bieżących dla przedsiębiorstw. Pierwsze urosły o 2,5 mld zł, do 82 mld zł, drugie o niemal 1,4 mld zł – do 109,5 mld zł.