Natomiast dyskonto względem ropy Brent w pewnym momencie osiągnęło parytet po raz pierwszy od 2010 r. Przyjrzyjmy się wybranym wykresom, aby uzyskać pełen obraz sytuacji.

Popyt na ropę ze strony rafinerii był tego lata wyższy, niż zwykle, ponieważ zakłady zużywały więcej ropy na potrzeby produkcji paliw w efekcie letniego popytu ze strony kierowców. Najnowsze dane wykazały, że popyt rafinerii przekroczył 16 mln baryłek dziennie, co stanowi najwyższy poziom od lata 2007 r.

W efekcie rafinerie pracowały przy najwyższym wskaźniku operacyjnym. W ubiegłym tygodniu nastąpił jednak spadek do 90,8 proc. w porównaniu z 91,3 proc. w poprzednim tygodniu i jak widać na wykresie, zbliżamy się do tego okresu w roku, kiedy popyt spada, a wraz z nim wskaźniki operacyjne.

Dodatkowy popyt na ropę spowodował najgwałtowniejszy miesięczny spadek zapasów amerykańskich od 1982 r.

Reklama

Co najważniejsze, jeżeli przyjrzymy się ruchom cen zapasów ropy WTI w miejscowości Cushing w stanie Oklahoma, która stanowi centrum dostaw ropy WTI, zapasy te również w końcu zaczęły się kurczyć, ponieważ dzięki ulepszonej infrastrukturze, m.in. rurociągowej i kolejowej, ropa zaczęła płynąć w kierunku rafinerii na wybrzeżu.

ikona lupy />
Popyt rafinerii amerykańskich ogółem / Media
ikona lupy />
Wskaźnik operacyjny amerykańskich rafinerii / Media
ikona lupy />
Zapasy ropy ogółem / Media
ikona lupy />
Zapasy ropy w Cushing / Media
ikona lupy />
Amerykański import ropy ogółem / Media