Łączne aktywa polskich TFI przekroczyły pod koniec zeszłego miesiąca 174 mld zł – wynika z zebranych przez DGP danych. Trzy na każde cztery towarzystwa zarządzały w lipcu większym majątkiem niż w czerwcu. Jednak pod koniec maja aktywa około połowy TFI były wyższe niż teraz. Czerwcowych spadków nie zdołały w całości odrobić m.in. Pioneer Pekao TFI, Aviva Investors TFI, BZ WBK TFI czy ING TFI. Kolejny rekord pobiło z kolei TFI PZU, którego aktywa po raz pierwszy przekroczyły poziom 21 mld zł. Miesięczny bilans Idea TFI po raz pierwszy od marca 2012 r. był dodatni. Kolejne rekordy bije Quercus TFI, którego stan posiadania zwiększył się w ciągu miesiąca o ponad 15 proc. i przekroczył 2,9 mld zł. Towarzystwo Sebastiana Buczka awansowało tym samym na 16. pozycję wśród największych, wyprzedając TFI Allianz oraz Altus TFI. Aktywa tego ostatniego z powodu rozwiązania umowy o zarządzanie dwoma funduszami specjalistycznymi skurczyły się aż o 11 proc.
Open Finance TFI odnotowało wzrost aktywów o 7,6 proc. – Spośród funduszy otwartych cały czas największym zainteresowaniem klientów cieszą się dłużne i aktywnej alokacji, chociaż zauważamy również niewielki wzrost zainteresowania funduszami akcyjnymi – mówi Marek Mikuć, prezes TFI. To, że wśród klientów coraz popularniejsze stają się fundusze akcji, zauważają też inne towarzystwa. – Z naszego punktu widzenia ważne jest to, że znacząco zmienia się struktura sprzedaży i w istotnej części nowe środki płyną do funduszy z większym potencjałem zysku – deklaruje Krzysztof Muryn, dyrektor zarządzający w PKO TFI.
W Aviva Investors TFI napływy dotyczyły głównie funduszy papierów korporacyjnych, a odpływy – funduszy pieniężnych i obligacji. – Pojawiły się też dość wyraźne napływy do funduszy z dużym lub nawet 100-proc. udziałem akcji – zauważa prezes towarzystwa Marek Przybylski.
Reklama
Klienci ING TFI – jak mówi Małgorzata Barska, wiceprezes towarzystwa – oprócz funduszu Globalnego Długu Korporacyjnego, najczęściej wybierali fundusze akcji japońskich oraz globalnych spółek dywidendowych. – Zainteresowaniem cieszą się produkty lokujące w małe i średnie spółki – dodaje Paweł Homiński, członek zarządu Noble Funds.