Hiszpański parlament przyjął Prawo o Przejrzystości wydatków publicznych. Obejmie ono administrację centralną i lokalną, obie izby parlamentu, Banco de Espańa oraz rodzinę królewską.
>>> Czytaj też: Kryzys w Hiszpanii: banki zaczęły wyprzedawać złe aktywa
Do niedawna bez odpowiedzi pozostawało co drugie pytanie kierowane przez Hiszpanów w sprawie wydatków państwa. Zgodnie z nową ustawą, obowiązkiem aministracji będzie ujawnienie, na co wydaje publiczne pieniądze. Jawna będzie też wysokość pensji i wielkość subwencji oraz liczba i wysokość umów zawieranych przez instytucje państwowe. Administracja została też zobowiązana do ujawniania rezultatów kontroli skarbowych.
Po raz pierwszy w historii Hiszpanie dowiedzą się, na co wydaje ponad 8 mln euro z budżetu państwa rodzina królewska.
Członkowie rządu, którzy złamią prawo, będą karani przed Radę Ministrów, a administrację publiczną rozliczy urząd skarbowy.
Prawo wejdzie w życie po głosowaniu w Senacie, gdzie ma zagwarantowaną większość głosów.
Państwami, w których instytucje publiczne w dalszym ciągu nie muszą dzielić się z obywatelami informacjami o swoich wydatkach, pozostają Cypr i Luksemburg.
>>> Czytaj też: Milion osób w Hiszpanii pracuje nielegalnie