Powstanie Strefy Identyfikacji Obrony Powietrznej chińskie władze ogłosiły niewiele ponad tydzień temu. Obejmuje ona obszar, do którego roszczenia terytorialne zgłaszają oprócz Chin - także Tajwan, Japonia i Korea Południowa.

Chiński resort obrony poinformował, że samoloty wszelkiego typu planując przelot w strefie powinny zgłosić go dyspozytorom w Chinach. Na to nie ma zgody pozostałych państw. W sporny rejon w ciągu ostatniego tygodnia swoje myśliwce i bombowce wysyłały USA, Japonia, Korea Południowa oraz Chiny.

Japońskie władze zapowiedziały też, że Chińczykom nie będą meldować się japońskie samoloty cywilne.



Amerykański departament stanu polecił jednak liniom z USA aby zgłaszały chińskim władzom trasy przelotu obejmujące sporną strefę. Amerykanie dodają jednak, iż nie oznacza to akceptacji jednostronnego ogłoszenia przez Chiny przejęcia kontroli nad spornym obszarem.

>>> Czytaj też: Bershidsky: Jak latać w Rosji i się nie rozbić