Jak się dowiedzieliśmy, to jedna z głównych zmian, jakie Rada Unii Europejskiej chce zaproponować w projekcie dyrektywy tytoniowej przyjętej już przez Parlament Europejski. W poniedziałek odbędzie się spotkanie ministrów zdrowia UE, którzy zagłosują nad ostatecznym kształtem tego dokumentu.
Taka modyfikacja oznacza straty dla krajów, w których papierosy mentolowe mają duży udział w rynku. Poza Finlandią i Szwecją jest wśród nich Polska, w której wynosi on 18 proc.
Producenci wyrobów tytoniowych, dla których zmiana oznacza mniejsze wpływy ze sprzedaży, szacują, że wcześniejsze wycofanie ze sprzedaży papierosów mentolowych przełoży się na mniejsze o 4,5 mld zł wpływy do budżetu z tytułu akcyzy od wyrobów tytoniowych. Tak się stanie oczywiście w sytuacji, gdy klienci nie przerzucą się na inne wyroby.
Reklama
– Z naszych badań przeprowadzonych w tym roku wśród palaczy wynika, że 47 proc. z nich zasili nielegalny rynek w poszukiwaniu ulubionego produktu – zauważa Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu. Szara strefa może więc bardzo zyskać. Obecnie mentole mają 1 proc. udziału w przemycanych papierosach.
Taki scenariusz oznacza jednak straty również dla właścicieli sklepów. Zwłaszcza tych małych, w których wyroby tytoniowe mają od 15 do 40 proc. udziału w obrotach. – Krótszy okres przejściowy na ich wycofanie może przyspieszyć likwidację takich placówek na polskim rynku. Obecnie już znika ich ok. 3 tys. rocznie – tłumaczy Maciej Ptaszyński.