Resort chce, aby realne karanie w Polsce było bardziej dotkliwe niż jest obecnie. Przy okazji chce także skrócić kolejki oczekujących na odbycie kary w więzieniu.

W tej chwili kary w zawieszeniu stanowią aż 60 procent ogółu wszystkich wyroków z kolei zasądzanych kar grzywien jest bardzo niewiele.- W Polsce jest od 16 do 18 procent dla porównania w państwach Europy zachodniej jest 70 - 80 procent - mówi minister sprawiedliwości Marek Bierncki.

Kiedy zmiany wejdą w życie, sąd będzie mógł zawiesić karę pozbawienia wolności, jeśli nie przekracza ona roku. Ale nie będzie można zawieszać kar w nieskończoność. Ma to rozwiązać problem osób, które miały kilka, a nawet kilkanaście kar w zawieszeniu i nie trafiły do więzienia. Tak jak "bohater" afery Amber Gold Marcin P.

Ponadto mają się także pojawić kary mieszane np. kara więzienia plus dozór elektroniczny, a także więzienia weekendowe. To znaczy skazany raz w tygodniu będzie chodził do pracy, a w weekend zgłaszał się do zakładu karnego lub będzie monitorowany w domu. Nowe przepisy mają wejść w życie za rok.

Reklama

>>> Polecamy: Zbrodnia wciąż popłaca. Czy z wielkimi korporacjami da się wygrać?