Włoski koncern paliwowy ENI wystawia na sprzedaż aktywa w Czechach. Pod młotek miałby pójść pakiet 32,5 proc. akcji firmy Czeska Rafinerska (CR), do której należą zakłady przerabiające ropę naftową w Kralupach i w Litvinovie oraz sieć 124 stacji paliwowych Agip. Zainteresowana ich nabyciem miałaby być słowacka firma Slovnaft, która kontroluje węgierski MOL. Jak podał wczoraj dziennik „Lidove Noviny”, Słowacy rozpoczęli już nawet negocjacje z ENI w tej sprawie. – Nie komentujemy tej sprawy – ucina w rozmowie z DGP Anton Molnar, rzecznik prasowy Slovnaftu.
Największy pakiet CR jest własnością czeskiego Unipetrolu, spółki należącej do grupy Orlenu. I jeśli tylko pakiet akcji rafineryjnej firmy zostałby wystawiony na sprzedaż, Unipetrol miałby prawo pierwokupu. Czy kontaktował się już z Włochami w tej sprawie? – Jesteśmy partnerami i akcjonariuszami tej samej spółki, dlatego stale kontaktujemy się z przedstawicielami ENI. Omawiamy różne operacyjne i strategiczne scenariusze dotyczące inwestycji – mówi Mikulasz Duda, rzecznik prasowy Unipetrolu. – Mamy jednak zwyczaj informować o podejmowanych działaniach tylko wtedy, gdy zostaną one uzgodnione z akcjonariuszami. Dlatego nie będziemy komentować spekulacji dotyczących CR – dodaje.
Bardzo podobnie Duda mówił kilka tygodni temu, gdy w mediach pojawiły się pierwsze, nieoficjalne jeszcze informacje na temat planowanego zakupu akcji Czeskiej Rafinerskiej od koncernu Shell. W pierwszych dniach listopada Unipetrol podpisał jednak umowę w sprawie objęcia ok. 16,3 proc. akcji CR. Wartość transakcji to 27,2 mln dol. Dzięki porozumieniu z Shellem na początku 2014 r. Unipetrol będzie właścicielem ponad 67,5 proc. akcji rafineryjnej spółki. (Kilka lat temu Unipetrol nie skorzystał z prawa pierwokupu i sprzedawany wtedy przez ConocoPhillips pakiet ok. 16,3 proc. akcji CR kupił właśnie koncern ENI).
Reklama
Gdyby ENI zażądał analogicznej ceny za swoje akcje CR, pakiet 32,5 proc. papierów kosztowałby nieco ponad 54 mln dol. (ok. 1,08 mld koron). Sieć 124 stacji paliwowych Agip może zaś kosztować znacznie ponad 100 mln dol. (ponad 2 mld koron). To oznacza, że Unipetrol za przejęcie od Włochów zarówno aktywów produkcyjnych, jak i detalicznych musiałby wyłożyć 3–4 mld koron.
Tak się składa, że o zaciągnięciu pożyczki w wysokości 4 mld koron przedwczoraj poinformował Unipetrol. Pieniądze pożyczył od swojej spółki matki, czyli Orlenu. Ma to być sposób na dywersyfikację źródeł finansowania, ale konkretnego celu w komunikacie nie podano. Nie udało się nam też tego dowiedzieć w Orlenie.
Zarówno kupno od Włochów akcji CR, jak i przejęcie sieci stacji paliw wpisywałyby się w długoletnią strategię Unipetrolu, którą ogłoszono kilka miesięcy temu. Zakłada ona m.in., że należąca do Unipetrolu sieć stacji Benzina i Benzina Plus, która liczy teraz nieco ponad 330 placówek, miałaby mieć w 2017 r. 20-proc. udział w czeskim rynku detalicznym. W połowie tego roku udziały Benziny szacowano na zaledwie 14 proc. Ponadto obroty sieci miałby do 2017 r. wzrosnąć o 31 proc. Przejęcie sieci Agip przez Benzinę zwiększyłoby liczbę jej stacji o ok. 37 proc.
O tym, że przejęcia mogą być sposobem na realizację założonych celów, świadczy wypowiedź prezesa Orlenu Jacka Krawca. W listopadzie powiedział, że zakup od Shella pakietu akcji CR będzie solidnym wsparciem w realizacji głównych założeń strategii grupy Unipetrol. Całkowite przejęcie rafineryjnej firmy oraz zakup sieci stacji jeszcze bardziej przybliżyłyby Unipetrol do wyznaczonego celu. Zgodnie ze strategią czeska spółka ma w ciągu najbliższych pięciu lat zainwestować w sumie 19 mld koron.