Komisja Europejska ma ogłosić jutro zalecenia dla państw członkowskich dotyczące minimalnych standardów ochrony środowiska przy eksploatacji złóż gazu łupkowego. Dokument, do którego dotarliśmy, spełnia polskie postulaty, dając krajom Unii Europejskiej wolną rękę co do szczegółów regulacji.
Zalecenia oznaczają, że to w kompetencji poszczególnych stolic pozostanie, w jaki sposób dostosować wewnętrzne przepisy do wymagań ekologicznych. Co do zasady tego typu akty prawne nie mają mocy wiążącej, a jedynie wyrażają stanowisko Brukseli w danej sprawie.
Dokument wskazuje, że przed przystąpieniem do wydobycia państwa powinny przygotować strategiczną ocenę oddziaływania na środowisko, a także zachować szczególną ostrożność w przypadku, gdy łupki mają być wydobywane na obszarach zalewowych lub aktywnych sejsmicznie. Konieczne jest też zachowanie odpowiedniej odległości od osiedli ludzkich i źródeł wody pitnej. Uszczegółowienie tych wymogów także zależy od uznania państw członkowskich.
Zalecenia idą naprzeciw oczekiwaniom państw, które z własnymi zasobami gazu łupkowego wiążą nadzieje na tańszą energię, przede wszystkim Polski i Wielkiej Brytanii. Państwa rozwijające inne gałęzie energetyki, zwłaszcza silna atomowo Francja oraz inwestujące w zielone technologie i wydobycie węgla Niemcy, postulowały wiążące uregulowanie przepisów łupkowych w skali unijnej. Restrykcyjne przepisy mogłyby sprawić, że wydobycie gazu łupkowego w Unii Europejskiej stałoby się nieopłacalne.
Reklama