W efekcie bardziej wiarygodne stają się wskazania płynące z konkurencyjnego PMI, którego wstępny odczyt poznaliśmy w ubiegłym tygodniu. Wskazał on na spadek do 55,5 pkt. z 57,1 pkt. To nie są informacje, które mogłyby wesprzeć dolara.

Dzisiaj po południu agencje zacytowały też słowa szefowej FED, które padły na konferencji w Chicago. Janet Yellen dała do zrozumienia, że gospodarka potrzebuje jeszcze dodatkowego wsparcia. W żaden sposób nie odniosła się do konkretnych dat związanych z całkowitym wygaszeniem programu QE3, czy też pierwszej podwyżki stóp procentowych. Być może Yellen próbuje teraz przemilczeć fakt, iż 19 marca powiedziała „o nieco za dużo”…

W strefie euro spadek inflacji HICP do 0,5 proc. r/r w marcu (to wstępne szacunki) nie sprowokował do sprzedaży euro. Wręcz odwrotnie. Inwestorzy nie przestraszyli się odczytu poniżej prognoz na poziomie 0,6 proc. r/r, który może zwiększać prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny już w najbliższy czwartek. Być może tym razem rynek będzie w błędzie twierdząc, że Mario Draghi i spółka, po raz kolejny pozostaną bierni, ograniczając się tylko do werbalnych ostrzeżeń o możliwym poluzowaniu polityki, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Ale o tym rynek może przekona się dopiero w czwartek.

Jutro w centrum uwagi będą indeksy PMI dla przemysłu w Australii, Chinach, strefie euro, Wielkiej Brytanii, oraz wspominanych już na początku tekstu USA. Warto będzie zerkać na chińskie dane, które napłyną o godz. 3:00 i 3:45. Pierwszy opublikowany zostanie „rządowy” PMI, który gdyby spadł poniżej bariery 50 pkt., to doprowadziłby do nerwowości na AUD i NZD, oraz surowcach. Byłaby ona jednak krótka, gdyż rynki wciąż wierzą w to, że chińskie władze za chwilę przedstawią kolejny program stymulacyjny. Z kolei w strefie euro będzie to tylko potwierdzenie wcześniejszych danych. Stąd też więcej emocji, zwłaszcza na rynku funta wzbudzą dane z Wielkiej Brytanii o godz. 10:28 (zwłaszcza, gdyby odczyt przekroczył 56,9 pkt.).

Reklama

Na wykresie GBP/USD dałoby to pretekst do opuszczenia górą strefy oporu 1,6635-65 i otworzyło drogę do 67,40 w kolejnych dniach.

Z kolei na EUR/USD dzisiaj udało się dotrzeć do strefy 1,3800-1,3810, a mocnym wsparciem stały się teraz naruszone okolice 1,3770. W kolejnych dniach możliwy jest ruch do 1,3835-55. To silna strefa oporu oparta o wcześniejsze ekstrema z marca.

Nota prawna:

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.