W czwartym kwartale tego roku 13 proc. polskich przedsiębiorstw planuje zwiększenie zatrudnienia, a 8 proc. redukcję. Czyli netto przybędzie pracowników w 5 proc. firm – wynika z kwartalnego badania Barometr Manpower Perspektywy Zatrudnienia.

W regionie Europy Środkowej i Wschodniej lepszą niż Polska sytuację na rynku pracy ma tylko Rumunia.

Po korekcie sezonowej prognoza netto zatrudnienia dla naszego kraju wynosi 6 proc., co oznacza, że pracodawcy są umiarkowanymi optymistami.

- Nasz barometr pokazuje trendy na rynku pracy i do tej pory nigdy się nie pomylił. W kolejnych kwartałach bezrobocie faktycznie powinno maleć, choć nie podejmuję się prognozować o ile – mówi Iwona Janas, dyrektor generalna firmy doradztwa personalnego ManpowerGroup w Polsce.

Reklama

Przyjmując, że netto zatrudnienie wzrośnie w 6 proc. firm, i każda przyjmie tylko jednego pracownika, oznaczałoby to, że pracę znajdzie ponad 53 tys. osób. Potencjalnie bezrobocie może spaść o ok. 0,2 pkt. proc.

Iwona Janas zaznacza, że dane pokazują umiarkowany optymizm polskich przedsiębiorców i choć w najbliższym czasie spadnie liczba ofert sezonowych, to nie powinno to odwrócić pozytywnego trendu na rynku pracy.

- Można powiedzieć, że na tle regionu Europy Środkowej i Wschodniej wypadamy bardzo dobrze. Lepszą prognozę wzrostu zatrudniania netto w czwartym kwartale ma tylko Rumunia – 9 proc. Pozostałe państwa wypadają znacznie słabiej, przy czym np. czescy przedsiębiorcy prognozują wynik na poziomie minus 2 proc. Finowie, kraj tradycyjnie związany z rynkiem rosyjskim – minus 1proc. Z czego wniosek, że na naszych firmach kryzys na wschodzie nie powinien odbić się mocno – podkreśla szefowa ManpowerGroup.

>>> Polecamy: Kto dziś ma największą szansę na pracę? Oto branże, w których rośnie zatrudnienie

Wciąż daleko do najlepszych

Wciąż jednak daleko nam do tzw. państw szybkiego wzrostu. Dla przykładu w Indiach dodatnia prognoza netto zatrudnienia wyniosła aż 46 proc., co oznacza, że tamtejsi pracodawcy są zdecydowanie optymistyczni w planach powiększania swoich zespołów.

Wśród 10 sektorów badanych przez ManpowerGroup, wzrost zatrudnienia netto w Polsce planuje siedem. Największy w sektorze transport/logistyka/komunikacja – gdzie odnotowano prognozę na poziomie 15 proc., handel – 14 proc., produkcja przemysłowa oraz branża restauracyjno-hotelarka – po 10 proc.

W budownictwie uzyskana prognoza zatrudnienia plasuje się na stabilnym poziomie od sześciu ostatnich kwartałów, wynosząc 7 proc.

To dane sprzeczne z wynikami badań GUS koniunktury w sektorze przedsiębiorstw. Wskazują one, że firmy budowlane każdej wielkości planują redukcje, co jest spowodowane zbyt dużymi możliwościami produkcyjnymi w stosunku do zamówień.

W pozostałych sektorach obraz sytuacji jest nieco bardziej optymistyczny niż wynikający z danych GUS.

- Nie uznałabym, że informacje płynące z naszego badania na temat branży budowlanej są optymistyczne. Od ponad roku mogę je ocenić jedynie jako stabilne, umiarkowane. Jeszcze w 2012 r. wzrost zatrudnienia prognozowało 15 proc. firm z sektora, a w najlepszych latach nawet 30 proc. – przekonuje Iwona Janas. – Natomiast transport/logistyka/komunikacja i handel mają się dobrze już od początku roku. Szczególnie transport i logistyka są bardzo wrażliwe na zmiany koniunktury. Teraz wszystko wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach sytuacja bardzo stopniowo będzie się poprawiać. Wskazują na to zarówno dane kwartalne jak i roczne – dodaje.

W opinii szefowej ManpowerGroup największe zapotrzebowanie na specjalistów – nie tylko inżynierów, ale także wykwalifikowanych pracowników fizycznych, utrzyma się w sektorze transport/logistyka/spedycja, handel i produkcja przemysłowa.

Z barometru wynika, że znacznego pogorszenia sytuacji w czwartym kwartale, a tym samym spadku zatrudnienia, spodziewa się przemysł wydobywczy. Tam prognoza netto zatrudnienia wyniosła minus 10 proc. Lekkiego pogorszenia oczekuje sektor publiczny oraz energetyka/gazownictwo/wodociągi.

>>> Czytaj też: Dobre wieści dla szukających pracy. Bezrobocie spada najmocniej od 7 lat

O badaniu

Barometr Monpower perspektywy zatrudnienia zostało przeprowadzone w 42 krajach pomiędzy 17 a 19 lipca 2014 r. na próbie 65 tys. pracodawców na podstawie wywiadów indywidualnych. W Polsce zostało nim objętych 751 pracodawców. Błąd statystyczny dla takiej próby to maksymalnie +/- 3,6 proc.