"Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej ogłasza aukcję na 19 rezerwacji częstotliwości z zakresów: 791-796 MHz oraz 832-837 MHz, 796-801 MHz oraz 837-842 MHz, 801-806 MHz oraz 842-847 MHz, 806-811 MHz oraz 847-852 MHz, 811-816 MHz oraz 852-857 MHz, 2500-2505 MHz oraz 2620-2625 MHz, 2505-2510 MHz oraz 2625-2630 MHz, 2510-2515 MHz oraz 2630-2635 MHz, 2515-2520 MHz oraz 2635-2640 MHz, 2520-2525 MHz oraz 2640-2645 MHz, 2525-2530 MHz oraz 2645-2650 MHz, 2530-2535 MHz oraz 2650-2655 MHz, 2535-2540 MHz oraz 2655-2660 MHz, 2540-2545 MHz oraz 2660-2665 MHz, 2545-2550 MHz oraz 2665-2670 MHz, 2550-2555 MHz oraz 2670-2675 MHz, 2555-2560 MHz oraz 2675-2680 MHz, 2560-2565 MHz oraz 2680-2685 MHz, 2565-2570 MHz oraz 2685-2690 MHz, każda na obszarze całego kraju, przeznaczona do świadczenia usług telekomunikacyjnych w służbie radiokomunikacyjnej ruchomej lub stałej" – czytamy w informacji.

O wynikach drugiej rudy konsultacji w sprawie aukcji częstotliwości 800 MHz, dzięki którym mają powstać w Polsce sieci szybkiego mobilnego Internetu, pisaliśmy wczoraj na Forsal.pl.

Każda rezerwacja częstotliwości przeznaczona jest do świadczenia usług telekomunikacyjnych w służbie radiokomunikacyjnej ruchomej lub stałej na obszarze całego kraju. Każda rezerwacja będzie uprawniała do wykorzystywania częstotliwości przez okres 15 lat od dnia doręczenia decyzji w sprawie rezerwacji częstotliwości, zaznaczono w informacji.



UKE zdecydował 11 lutego br. o odwołaniu aukcji na rezerwacje częstotliwości z zakresu 791-816 MHz oraz 832-857 MHz, a także z zakresu 2500-2570 MHz oraz 2620-2690 MHz, na obszarze całego kraju. Powodem decyzji prezes UKE była - jak wówczas podano - troska o zapewnienie stabilności i pewności obrotu prawnego i wyeliminowanie jakichkolwiek wątpliwości formalno-prawnych mogących towarzyszyć postępowaniu aukcyjnemu.

Koniec cyfrowych białych plam?

Komentarz Arkadiusza Pączki, dyrektora centrum monitoringu legislacji Pracodawców RP

Decyzja o uruchomieniu możliwości rozdysponowania częstotliwości 800 Mhz, popularnie zwanej LTE, była wyczekiwana nie tylko przez branżę telekomunikacyjną. Po długim okresie bezczynności i marnowania czasu jest szansa na uwolnienie częstotliwości, załatanie białych plam dostępu do sieci komórkowych na najwyższym poziomie i zrealizowanie zakładanych wpływów do budżetu państwa na poziomie ponad 1,5 mld zł. Należy przypomnieć, iż prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski apelował do nowego ministra administracji i cyfryzacji Andrzeja Halickiego o odblokowanie tego procesu niedługo po jego nominacji. Decyzja UKE stanowi dobry prognostyk na przyszłość.

Decyzja prezesa UKE odblokowuje proces inwestycyjny dot. LTE w Polsce. Działanie to może mieć zasadniczy wpływ na realizację postanowień Agendy Cyfrowej, nakładającej na nasz kraj obowiązek zmniejszenia wykluczenia cyfrowego mieszkańców Polski. Należy podkreślić, że wskaźniki aktywności Polaków w sieci są jednymi z niższych w UE, a – co więcej – od kilku lat utrzymują się na zbliżonym poziomie. Tegoroczny raport Komisji Europejskiej nt. rozwoju rynku telekomunikacyjnego w UE podsumowuje sytuację następująco: „Dostępność usług LTE w Polsce rośnie, chociaż w ostatnim roku (2013) tempo wzrostu było znacznie mniejsze niż w innych państwach członkowskich. Jeśli chodzi o zasięg LTE, Polska jest na 12. miejscu w UE”. Tym bardziej pożądane są więc inwestycje w rozwój szybkiego mobilnego Internetu.

Wykorzystanie pasma 800 MHz przyspieszy proces wyrównania szans mieszkańców terenów słabo zurbanizowanych pod względem edukacji, dostępu do kultury i rozwoju zawodowego. Ponad 3,7 mln gospodarstw domowych w Polsce jest wykluczonych cyfrowo i znajduje się poza zasięgiem sieci szerokopasmowych. Dostęp do Internetu będzie coraz ważniejszy w kreowaniu wzrostu gospodarczego i zwiększaniu poziomu innowacyjności przedsiębiorstw. Internet stanowi podstawę nowoczesnej gospodarki. Dlatego tak istotne jest stworzenie infrastruktury umożliwiającej sprawne korzystanie z sieci.

Warto podkreślić, że zgodnie z unijną dyrektywą o wykorzystaniu „dywidendy cyfrowej”, czyli częstotliwości uzyskany w wyniku przejścia z nadawania telewizji analogowej na cyfrową, Polska była zobowiązana do końca 2013 roku rozdysponować uwolnione częstotliwości na rzecz szybkiego Internetu, dalsze przeciąganie sprawy powoduje łamanie unijnego prawa i ryzyko kar finansowych ze strony Komisji Europejskiej. Gdyby aukcja ruszyła tak, jak było to pierwotnie planowane – w lutym br. – mielibyśmy już teraz inwestycje w budowie, szczególnie na terenach tzw. białych plam.

Przyszły kształt sieci 800 MHz powinien określić rynek. Konkurencja jest najlepszym stymulatorem rozwoju. Przyczynia się ona również do stałego rozwijania oferty dla klientów i obniżania cen. Czas na szybkie i zdecydowane kroki, które pozwolą na jak najszybsze rozpoczęcie inwestycji.