Pierwotnie terminal LNG miał być oddany do użytku do 30 czerwca tego roku, ale termin przedłużono do końca grudnia. Podkreślił, że to skomplikowana instalacja, dlatego jej rozruch będzie trwał przynajmniej kilkanaście tygodni

Pytany o pływający terminal LNG, który dziś wpłynął do Kłajpedy, odparł, że jest to przede wszystkim inwestycja nastawiona na rynek litewski. Tymczasem nasz może być hubem, czyli swego rodzaju węzłem dla gazu dla całego regionu Morza Bałtyckiego. Dodał, że przekonujemy partnerów z Niemiec, by nie podejmowali decyzji o budowie własnego terminala, ale wykorzystali to, iż będą wolne mocne produkcyjne w Świnoujściu.

>>> Czytaj też: Litwa uruchamia terminal LNG. To pierwszy krok do uniezależnienia się od Gazpromu

Terminal LNG ma pozwolić na sprowadzanie do Polski do 5 mld m sześc. gazu rocznie, z możliwością powiększenia tej zdolności do 7,5 mld m sześc. rocznie.