Najwięcej na świecie na badania i rozwój wydają firmy amerykańskie. Europa też stawia na innowacyjność. Według przygotowanego przez Komisję Europejską zestawienia 2,5 tys. przedsiębiorstw o najwyższych na świecie nakładach na R&D liderem pozostał niemiecki Volkswagen. Nie zmienił się też wicelider – Samsung – oraz trzeci na podium Microsoft.

Jak twierdzi Komisja Europejska, uwzględnione w najnowszym zestawieniu firmy odpowiadają za około 90 proc. globalnych wydatków na R&D (research and development) poniesionych przez przedsiębiorstwa w 2013 roku. W porównaniu z 2012 rokiem łączne nakłady firm z tegorocznego rankingu wzrosły o 4,9 proc. Co istotne, średni roczny wzrost był niższy niż w ostatnich trzech latach (wynosił wtedy 6,4 proc.). Na badania i rozwój przeznaczono średnio 3,2 proc. przychodów z 2013 roku.

>>> Czytaj też: Polska do 2020 roku będzie korzystać z własnych satelitów. To rewolucja dla wojska i przemysłu

Ponad 80 mln zł na inwestycje by znaleźć się w rankingu KE

Reklama

Z zestawienia KE wynika, że mimo spowolnienia tempa, wzrost nakładów na badania i rozwój był i tak w 2013 r. wyższy niż przyrost sprzedaży. Ten drugi wskaźnik wyniósł 2,7 proc. i był dwa razy niższy niż jego średnia roczna wartość w ostatnich trzech latach (5,5 proc.). Łączne przychody firm uwzględnionych w rankingu to 16,568 bln euro, zaś ich zysk operacyjny wyniósł 1,544 bln euro (wzrost o 8,3 proc.). Jak zauważają autorzy raportu, w ujęciu procentowym wydatki na R&D już siódmy rok z rzędu rosły szybciej niż sprzedaż.

Dane przedstawione w raporcie pozwalają stwierdzić, że łączne inwestycje kapitałowe spółek rosły w 2013 r. wolniej niż w poprzednich latach (2,5 proc., podczas gdy średnia roczna wartość za ostatnie trzy lata to 7,8 proc.) i wyniosły 1,67 bln euro.

W tegorocznym przygotowanym przez KE globalnym zestawieniu jest o 500 firm więcej niż w ubiegłorocznym. Dzięki temu bez wątpienia jest ono bardziej szczegółowe. Gdyby tak jak w 2013 r. obejmowało 2 tys. firm, okazałoby się, że wydatki na R&D czołowych firm ze światowego TOP2000 spadły niemal o 4 proc. Niższe były także ich przychody (wyniosły 15,624 bln euro wobec 1,851 bln rok wcześniej), a także zyski (1,484 bln euro wobec 1,549 bln euro w 2012 r.).

By znaleźć się w ubiegłorocznym TOP2000 firma musiała w 2012 r. wydać na R&D nie mniej niż 22,6 mln euro. W tegorocznym TOP2000 znalazłyby się firmy, które w 2013 r. wydały na ten cel nie mniej niż 22,9 mln euro.

>>> Czytaj też: Polacy wycinają zagraniczną konkurencję. Kolejne marki wycofują się z naszego kraju

Autorzy raportu podkreślają, że zestawienie powstaje na podstawie danych zawartych w raportach rocznych, a te sporządzane są według różnych standardów rachunkowości i nie zawsze nakłady na badania i rozwój są w nich wyszczególniane. To, jak podkreślają, może sprawiać, że firmy z Europy Południowej i Wschodniej są zbyt słabo reprezentowane, a nadreprezentowane są firmy z innych krajów.
Europejsko-amerykański TOP10

Spośród 10 przedsiębiorstw, które wydały na badania i rozwój najwięcej, cztery pochodzą z Europy, cztery z USA, a po jednym z Korei Południowej i Japonii. W światowym TOP10 są trzy koncerny motoryzacyjne (poza Volkswagenem jest jeszcze Toyota i Daimler), trzy farmaceutyczne (Novartis, Roche i Johnson&Johnson), dwie spółki zaliczone do branży oprogramowania i usług komputerowych (Microsoft i Google) oraz po jednej z branży sprzętu elektronicznego i elektrycznego (Samsung Electronic) oraz technologii, sprzętu i urządzeń (Intel).

Z danych przedstawionych w raporcie wynika, że w czołowej dziesiątce tylko jedna firma (Daimler) zmniejszyła w 2013 r. nakłady na R&D (o 4,6 proc., do 5,379 mld euro), a trzy wydały na ten cel o co najmniej 20 proc. więcej niż w 2012 roku. Tak było w przypadku lidera, czyli Volkswagena (wzrost o 23,4 proc. do 11,743 mld euro), a także Samsunga (wzrost o 25,4 proc., do 10,155 mld euro) oraz zajmującego w tegorocznym zestawieniu dziewiątą pozycję Google᾿a (wzrost o 20,0 proc., do 5,736 mld euro). Dwucyfrowy wzrost nakładów na R&D (o 12,8 proc., do 6,270 mld euro) odnotowała także siódma w globalnym zestawieniu Toyota.

Nieco inny obraz rysuje się, gdy bezpośrednio porówna się dane z ubiegłorocznego raportu z bieżącymi.

>>> Czytaj cały artykuł w Obserwatorze Finansowym