Jak wyjaśnił, EBC utrzymuje stopy procentowe na niskim poziomie, by "pobudzać gospodarkę i utrzymać stabilność cen".

Draghi wezwał szefów krajów europejskich do wprowadzenia w życie reform strukturalnych. "Słabość reformatorska, biurokracja i ciężar podatkowy utrudniają proces uzdrowienia Europy" – wyjaśnił. Obciążenia podatkowe w Europie są jego zdaniem największe na całym świecie. To poważny mankament w konkurencji z innymi. Jak zaznaczył, wszystkie kraje strefy euro muszą zwiększyć wysiłki, także Niemcy.

Szef EBC domaga się zwiększenia wydatków na inwestycje, przede wszystkim na badania naukowe, oświatę i agendę cyfrową. "Inne wydatki, a także podatki powinny ulec redukcji" – podkreślił.

Draghi broni swoich planów skupowania obligacji. W eurolandzie nadal istnieje - jego zdaniem - niebezpieczeństwo wejścia w spiralę malejących cen, co utrudni redukcję długów, wpłynie negatywnie na nastroje konsumentów i zahamuje inwestycje firm.

Reklama

>>> Czytaj też: Transformacja gospodarcza w Polsce: Powód do dumy czy szkodliwa terapia szokowa?

Draghi zasygnalizował, że EBC może już wkrótce rozpocząć skupowanie obligacji państwowych. "Ryzyko, że nie wypełnimy naszego zadania utrzymania stabilności cen, jest większe niż sześć miesięcy temu" – powiedział.

EBC prowadzi techniczne przygotowania, aby "na początku 2015 r. zmienić tempo i skład posunięć, gdyby stało się to konieczne, aby zareagować na długi okres zbyt niskiej inflacji" - powiedział w rozmowie z "Handelsblatt".