Od 23 kwietnia ubiegłego roku były premier w każdy piątek przez cztery godziny zajmował się chorymi na Alzheimera w domu opieki społecznej pod Mediolanem. Ta alternatywa dla rocznego aresztu domowego powinna się była więc zakończyć 23 kwietnia tego roku. Sąd uznał jednak, że Berlusconi podszedł do reedukacji poważnie i zgodził się darować mu 45 dni. Od 8 marca będzie zatem prawie wolnym człowiekiem.

W mocy pozostanie bowiem utrata przez niego na dwa lata biernego prawa wyborczego. Ta dodatkowa kara była następstwem uprawomocnienia się wyroku za oszustwa podatkowe. W sierpniu 2013 lider Forza Italia skazany został za to na cztery lata pozbawienia wolności. Trzy lata od razu mu darowano, a rok zamieniono na areszt domowy, a następnie na resocjalizację.

>>> Czytaj też: Syriza nie jest sierotą. Które kraje w Europie mogą pójść śladem Grecji?