O tym czy strajk zostanie zakończony mają teraz zdecydować sami górnicy. Liderzy związkowi przekonują teraz strajkującą załogę do przyjęcia wynegocjowanych rozwiązań. Decyzja w sprawie powrotu do pracy ma zostać ogłoszona około 22:00.
Jeśli porozumienie wejdzie w życie, spółka rocznie zaoszczędzi około 300 milionów złotych. Jak podkreśla wiceszef Solidarności w JSW, Roman Brudziński, pracownicy dla dobra firmy mają wiele poświęcić. Będą musieli między innymi zrzec się części swojego wynagrodzenia. "To, że załogi zgodziły się na te konieczne wyrzeczenia, to ewenement w skali kraju" - tłumaczy Brudziński.

Z kolei Longin Komołowski, który mediował w sporze związki zawodowe-zarząd, powiedział IAR, że wszystko jest na dobrej drodze do zakończenia strajku.

Protest w JSW trwa od 28 stycznia. Decyzję o nim podjęto po tym jak zarząd ogłosił plan oszczędnościowy tłumacząc swoją decyzję koniecznością poprawy sytuacji finansowej spółki. Kluczowym postulatem związków było jednak odwołanie prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego. On sam nie wyklucza odejścia, ale między innymi pod warunkiem, że załogi kopalni wrócą w poniedziałek do pracy. Jeśli tak się stanie, w poniedziałek ma podać się do dymisji. "Psychoza nienawiści wywołana przez liderów związkowych, a także manipulacja załogą jest tak olbrzymia, że utrudnia prowadzenie prac zarządu przeze mnie" - oświadczył prezes JSW.

Mimo wstępnego porozumienia organizacja Pracodawców RP złożyła wniosek do prokuratury o ukaranie liderów strajku w JSW. Wczoraj Sąd Okręgowy w Gliwicach zakazał związkowcom działań wyrządzających szkodę Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Prezydent Pracodawców

Reklama

RP Andrzej Malinowski w rozmowie z IAR powiedział, że zgodnie z orzeczeniem sądu, strajk górników jest nielegalny dlatego winni jego prowadzenia muszą zostać ukarani. Jak powiedział, nie ma on nic przeciwko związkom zawodowym, jednak jest przeciwny wszystkim, którzy destabilizują sytuację w kraju. "Będziemy ich ścigać zgodnie z możliwościami jakie daje polskie prawo by ci ludzie zostali za te wszystkie rozróby rozliczeni"- dodał Andrzej Malinowski.

Oprócz Pracodawców RP, pod wnioskiem do prokuratury podpisało się Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych oraz Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych.

Dodatkowo Andrzej Malinowski zwrócił się w liście otwartym do Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta o objęcie szczególnym nadzorem prokuratorskim postępowania karnego dotyczącego liderów związkowych.
Jak powiedział minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, poczucie odpowiedzialności za Jastrzębską Spółkę Węglową powinno spoczywać na wszystkich stronach konfliktu - nie tylko na prezesach i radzie nadzorczej, ale też na związkowcach. Dlatego - jak podkreślił - zależy mu na powrocie strony związkowej do dialogu w komisji trójstronnej do spraw społeczno-gospodarczych.

Strajk w JSW trwa 17. dobę. Okupację kopalń obecnie prowadzi blisko pięć i pół tysiąca osób, blisko 30. prowadzi głodówkę.

>>> Czytaj też: Jest projekt porozumienia w JSW. Prezes odejdzie, ale stawia warunki