Pytanie, czy będzie to do zaakceptowania przez eurogrupę, która domaga się przestrzegania dotychczasowych zobowiązań.

Grecja poprosiła o przedłużenie programu pomocowego o sześć miesięcy. Jednak - jak wynika z doniesień agencyjnych - prośba nie uwzględnia warunków, na których do tej pory były udzielane pożyczki, czyli znacznych oszczędności i bolesnych reform. Eurogrupa uważa natomiast, że dotychczasowe zasady pomocy finansowej nie mogą być zmieniane, dopuszcza możliwość modyfikacji, ale już w nowej umowie.

"Ważne jest, by nastąpiło przedłużenie programu pomocowego wraz z wcześniejszymi zobowiązaniami, bo to pozwoli na natychmiastowe przekazanie pieniędzy i da czas na negocjacje o nowej pomocy między Grecją a eurogrupą" - powiedział wczoraj wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, zajmujący się sprawami euro Valdis Dombrovskis.

Teraz wnioskiem rządu w Atenach zajmą się unijni eksperci. Jeśli uznają, że jest on zasadny i jest możliwość kompromisowego rozwiązania, na jutro zostanie zwołane spotkanie ministrów finansów strefy euro. To oni podejmą ostateczną decyzję dotyczącą wsparcia dla Grecji. Obecny program pomocowy wygasa wraz z końcem miesiąca.

Reklama

Niemcy odrzucają propozycję Aten

Wniosek Grecji o przedłużenie programu pomocowego jest „pozytywnym sygnałem”, który mógłby utorować drogę do rozsądnego kompromisu na rzecz stabilności finansowej w całej strefie euro. Tak prośbę Aten komentuje Komisja Europejska.

Tymczasem same Niemcy odrzucają propozycję przedstawioną przez Grecję. "List Grecji nie oferuje konkretnego rozwiązania" - ocenił Martin Jaeger, rzecznik niemieckiego ministerstwa finansów. Dodał, że propozycja Grecji nie jest zgodna z uzgodnionymi przez eurogrupę kryteriami.

Niemcy z niecierpliwością czekały na ruch Aten w sporze o przyszłość programu pomocowego dla Grecji. Ale wniosek o przedłużenie programu, który Grecy w końcu wysłali do Brukseli, nie spodobał się w Berlinie. Rzecznik niemieckiego ministerstwa finansów przekazał, że władze w Atenach próbują zapewnić sobie tymczasowe finansowanie, nie spełniając warunków programu pomocowego. Na to nie ma zgody Berlina. Kanclerz Niemiec Angela Merkel już wczoraj mówiła, że Niemcy nie będą pomagać Grecji bezwarunkowo. Podkreślała, że europejska solidarność nie jest drogą jednokierunkową. "Solidarność i własny wysiłek to dwie strony tego samego medalu" - mówiła.

>>> Czytaj też: Ateny: Zapłać 200 euro, to państwo umorzy część długu. Grecy zadłużeni na 76 mld euro