Spółka SLM traciła nawet 47 proc., a Prudential Financial, drugi w USA ubezpieczyciel na życie, niewiele mniej bo 39 proc. Wielki koncern naftowy Chevron tracił 5 proc., spychając tym samym wskaźnik S & P Energy do najniższego poziomu od dwóch lat po tym, jak cena baryłki ropy spadła poniżej 87 dolarów.

„Jest to coraz wyraźniejszym sygnałem zsuwania się gospodarki światowej w recesję”, pisze Agencja Bloomberga.Wskaźnik S & P 500 spadł o 1,2 proc. do 972,76 pkt. Dow Jones Industrial Average Index tracił 1 proc. i obniżył się do 9164,44 pkt. Tylko Nasdaq Composite Index wzrósł o 0,4 proc. do 1746,46 pkt., co świadczy o dobrej kondycji spółek informatycznych i telekomunikacyjnych.

- Teraz każdy obserwuje poziom LIBOR i szuka na rynku kredytowym okazji do pożyczek, ale jest ich niewiele - mówi Alec Young, strateg w nowojorskiej siedzibie Standard & Poor,s.

Już w środę akcje w Nowym Jorku spadły na wiadomość ministra skarbu Henry Paulsona, że więcej banków może upaść, bo bezprecedensowa obniżka podstawowych stóp procentowych nie przekonała inwestorów, że świat uniknie recesji. Dziś min. Paulson zasugerował, iż rząd będzie inwestował w zagrożone upadłością banki w ramach kolejnego kroku rozwiązywania pogłębiającego się kryzysu.

Reklama
Żuk, Bloomberg