Eksperci drastycznie skorygowali prognozę wzrostu PKB dla Niemiec na 2009 rok - z 1,4 proc. do 0,2 proc.

We wtorek w Berlinie przedstawiono raport o sytuacji gospodarki Niemiec, przygotowany przez cztery instytuty badań nad gospodarką. Ekspertyza, sporządzana dwa razy w roku - wiosną i jesienią - stanowi podstawę dla prognoz rządowych.

"Niemcy stanęły na skraju recesji" - powiedział na konferencji prasowej prof. Udo Ludwig z Instytutu Badań Gospodarczych w Halle.

"Kryzys finansowy w szczególny sposób uderzył w niemiecka gospodarkę, która opiera się na eksporcie i odczuwa skutki spadku popytu oraz inwestycji za granicą" - ocenił.

Reklama

Według ekspertów, jeśli kryzys uderzy mocniej w produkcyjne gałęzie gospodarki Niemiec, wskaźnik PKB będzie jeszcze mniejszy.

Najbardziej pesymistyczny scenariusz zakłada spadek produktu krajowego brutto o 0,8 proc.

Prognoza wzrostu na bieżący rok została utrzymana na poziomie 1,8 proc.

Raport przewiduje też zahamowanie spadku stopy bezrobocia. Na koniec roku liczba osób pozostających bez pracy może nawet wzrosnąć w porównaniu do poziomu z początku roku o około 350 tysięcy. W 2009 roku stopa bezrobocia powinna utrzymać się jednak na poziomie 7,5 proc.

Z powodu niższych cen energii spadnie inflacja - z 2,8 proc. w bieżącym roku do 2,3 proc. w przyszłym.

W ocenie ekspertów, wprowadzane w wielu państwach rządowe pakiety antykryzysowe powinny w nadchodzących miesiącach ustabilizować sytuację w świecie finansów. Jeśli tak się stanie, w połowie 2009 roku nastąpi stopniowa poprawa koniunktury.

We wtorek poinformowano także, iż w wyniku kryzysu finansowego nastąpił bardzo silny spadek indeksu zaufania niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych. Tzw. indeks ZEW spadł z październiku o 21,9 punktu - z minus 41,1 punktu do minus 63 punktów.

T.B., Anna Widzyk (PAP)