Kontakty Rosja-NATO zostały zerwane przez Sojusz po aneksji Krymu przez Moskwę w roku 2014.

Rosyjski dyplomata powiedział, że Moskwa ma mnóstwo pytań do dowództwa Sojuszu. Wyjaśnił, że chodzi przede wszystkim o kwestie stosunków Paktu Północnoatlantyckiego z Moskwą i łamanie umów zawartych w ramach Rady Rosja - NATO. Dodał, że jego kraj nigdy nie odżegnywał się od współpracy z Sojuszem. Komentując zgodę szefów MSZ państw członkowskich NATO na podjęcie rozmów stowarzyszeniowych z Czarnogórą, Siergiej Ławrow oświadczył, że Moskwa będzie obserwować, słuchać i czekać na wyjaśnienia.

Wcześniej rosyjscy deputowani z obu izb parlamentu ostrzegli władze w Podgoricy, że muszą się liczyć z zerwaniem współpracy wojskowej z Rosją, a także konsekwencjami geopolitycznymi.

>>> Polecamy: Czarnogóra zaproszona przez NATO do członkostwa. Rosja grozi Podgoricy

Reklama