Notowania firm w drugiej gospodarce świata ucierpiały z powodu gorszych niż szacowano wyników eksportu, który we wrześniu wzrósł tylko o 1,5 porc., chociaż zakładano jego zwyżkę o 5,1 proc. Koncern samochodowy Mazda Motor Corp. spadł do najniższego poziomu od 2000 roku. Korea Electric Power poszło w dół o 7,3 proc. po ogłoszeniu prognoz wskazujących na straty południowokoreańskiego producenta energii.

Na drugim, surowcowym krańcu dwa giganty BHP Billiton i Rio Tinto potaniały ponad 9 proc., gdyż europejscy regulatorzy zasygnalizowali, że mogą zablokować fuzję obu firm. Do przeceny przyczynił się także spadek cen surowców na światowych rynkach.

„Inwestorzy uciekają o ryzykowanych aktywów. Po funduszach hedżingowych, swoje pieniądze ze stołu zabierają także tradycyjne fundusze lokujące kapitały na długi termin” – ocenia Paul Joseph Garcia, menedżer z ING Investment Management w Manili.

Indeks MSCI Asia Pacific spadł o 3,2 proc., czyli najnizej od maja 2004 roku. W tym roku wskaźnik dla prawie tysiąca firm potaniał o 46 proc. Japoński Nikkei 225 po przecenach przekraczających nawet 7 proc., finiszował ze stratą 2,46 proc., schodząc do 8.460,98 pkt. Głównemu wskaźnikowi japońskiego rynku kapitałowego brakuje już tylko 800 pkt., aby lądować na poziomie krachu z 1982 roku.

Reklama

Południowokoreański Kospi zjechał w pewnym momencie o 9,4 proc. na fali rosnącego zaniepokojenia inwestorów o stan sektora finansowego kraju i rodzimej waluty – wona. Indeks zamknął się ze stratą 7,48 proc.

Mocne spadki wystąpiły także w Hongkongu – 4,65 proc. i w Australii – 4,37 proc. Azja z wolna traci siły do obrony swych pozycji.

T.B., Bloomberg