Pomimo, że amerykańska produkcja ropy z łupków może ulec zmniejszeniu w 2016 i 2017 roku, to późniejsze wzrosty wydobycia sprawią, że Ameryka do 2021 roku pozostanie największym źródłem surowca z łupków na świecie.

OPEC natomiast w najbliższej dekadzie zwiększy swój udział w rynku ropy, w dużej mierze dzięki uwolnionemu niedawno z ograniczeń z powodu sankcji Iranowi, który stanie się głównym krajem odpowiadającym za wzrost podaży ropy.

“Dopiero w 2017 roku zobaczymy większe powiązanie pomiędzy podażą, a popytem ropy, co będzie oznaczało wzrost cen. Ale ze względu na olbrzymie ilości zgromadzonego surowca, ceny będą rosły powoli” – czytamy w raporcie MAE.

„Trudno spodziewać się szybkiego wzrostu cen czarnego złota w krótkim okresie” – dodają analitycy.

Reklama

>>> Czytaj też: Tania ropa zatrzęsła USA. Które stany ucierpiały najbardziej?