Kontrakty na Euro Stoxx 50 zniżkują o 1,588 proc., FTSE 100 - w dół o 1,179 proc., CAC 40 futures spadają o 1,380 proc., a na DAX - tracą 1,745 proc.

W czwartek Bank Japonii utrzymał target stymulowania monetarnego na poziomie 80 bln jenów (764 mld USD), a stopę procentową - na poziomie -0,1 proc.

Niemal 1/3 analityków biorących udział w ankiecie Bloomberga oczekiwała, że BoJ wprowadzi dodatkowe łagodzenie polityki monetarnej.

"Oczekiwania dalszego łagodzenia polityki monetarnej BoJ odpłynęły" - mówi Shoji Hirakawa, główny strateg Tokai Tokyo Research Center. "To straszne, że BoJ udaje, że nic nie widzi. Byłoby lepiej, gdyby poluzował politykę monetarną" - dodaje.

Reklama

Po czwartkowej decyzji BoJ japoński jen umocnił się wobec USD do najwyższego poziomu od września 2014 r., zaś indeks giełdy w Tokio Nikkei 225 spadł o 3 proc. Kolejny raz więc inwestorzy przesyłają "informację" gubernatorowi Banki Japonii Haruhiko Kurodzie, że nic nie robienie nie popłaca.

Tymczasem w środę amerykańska Rezerwa Federalna pozostawiła bez zmian stopy procentowe. Jednocześnie z nowej prognozy Fed wynika, że mniej członków Fed oczekuje więcej niż jednej podwyżki stóp procentowych w 2016 r.

Główna stopa procentowa funduszy federalnych nadal wynosi 0,25 proc. do 0,5 proc. Ankietowani przez agencję Bloomberg ekonomiści spodziewali się pozostawienia stopy procentowej na niezmienionym poziomie.

Jednocześnie z uaktualnionej prognozy makroekonomicznej amerykańskiego banku centralnego wynika, że coraz mniej członków Fed oczekuje więcej niż jednej podwyżki stóp procentowych w 2016 r. Liczba członków Fed spodziewających się tylko jednej podwyżki w tym roku wzrosła do 6 z 1 w porównaniu z poprzednią prognozą z marca.

Bank centralny powtórzył, że stopy procentowe będą podnoszone "stopniowo", bez wskazania czy stanie się to na następnym posiedzeniu Fed w lipcu lub w innym terminie.

Inwestorów czeka gorący czwartek 23 czerwca, gdy Brytyjczycy będą głosować w referendum, które ma zdecydować, czy ich państwo pozostanie w Unii Europejskiej, czy też ją opuści. Najnowsze sondaże sugerują przewagę zwolenników Brexitu. (PAP)