Widmo recesji też podziałało przygnębiająco na inwestorów, jak i spadające ceny surowców na światowych giełdach paliwowych i surowcowych.

Nic dziwnego, że kluczowy paneuroejski wskaźnik FTSEurofirst 300 index o godz. 17-ej naszego czasu dołował o 2,7 proc. i spadł do 836,15 pkt, choć wcześniej obsunął się nawet do niespełna 834 pkt. Średnia strata w tym roku wyniosła już na tym indeksie 44 proc., a główną przyczyną jest - zdaniem analityków - kryzys kredytowy.

Spośród notowanych na giełdzie spółek najbardziej traciły te surowcowe oraz banki.Ceny akcji koncernów: BHP Billiton, Anglo American, Vedanta Resources, Lonmin, Kazakhmys, Xstrata , Antofagasta i Rio Tinto spadły w granicach 3,8 – 8,3 proc.

W branży finansowej straty były jeszcze większe. Wśród banków brytyjski HBOS zadołował aż o 15 proc., niewiele mniej bo 14 proc. stracił Royal Bank of Scotland , a Dexia nawet 16,6 proc.

Reklama

Spośród ważniejszych parkietów odpowiednio „zaczerwieniły się”: brytyjski FTSE 100 na minus 2,38 proc., niemiecki DAX 30 - minus 3,25 proc. i francuski CAC 40 - minus 3,32 proc.