Kierowcy od dawna czekają na otwarcie drogi ekspresowej S1, która jest jedną z ważniejszych trasa w Polsce i stanowią drzwi na południe Europy. S1 to fragment VI korytarza Transeuropejskiej Sieci Transportowej, łączącej kraje basenu Morza Bałtyckiego z krajami Europy Południowej.

Otwarcie nowego fragmentu trasy to jak prezent na święta dla kierowców, którzy planują wyjazd na narty w Beskidy. Chodzi o 11,5 km drogi ekspresowej S1 z Dankowic do węzła Bielsko-Biała Hałcnów, który ma być otwarty jeszcze w tym roku. Wraz z tym odcinkiem otwarty zostanie też gotowy od sierpnia tego roku ponad 5-kilometrowy fragment trasy od węzła Brzeszcze do Dankowic.

Kiedy kierowcy pojada nową trasą?

Dokładnej daty jeszcze nie znamy, ale otwarcie jest już bardzo blisko, o czym informował w Radiu Bielsko, wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski, który powiedział, że może jeszcze nie ten, ale kolejny tydzień to będzie ten okres, w którym będzie można się spodziewać uruchomienia tego przejazdu.

Także z informacji katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wynika, że trasa może być uruchomiona w drugiej połowie grudnia..

Kluczowy węzeł dla regionu

Oddanie tego odcinka do ruchu to doskonała wiadomość dla kierowców. Na tym odcinku znajduje się węzeł Bielsko-Biała Hałcnów, który ma kluczowe znaczeni dla regionu. W tym miejscu droga ekspresowa S1 łączy się z istniejącą drogą ekspresową S52 w kierunku Cieszyna. W przyszłości węzeł połączy też S1 z planowanym dalszym ciągiem S52 w stronę Krakowa, znanym jako Beskidzka Droga Integracyjna.

Tak wygląda odcinek S1 z Dankowic do węzła Bielsko-Biała Hałcnów tuż przed otwarciem