Sobota była ostatnim dniem, w którym można było składać zlecenia wycofania pieniędzy, tak by wróciły one do właściciela jeszcze w tym roku z tych funduszy, które dają sobie na zwrot 45 dni. Poprzednim ważnym dniem był 30 września, czyli ostatni dzień składania umorzeń w funduszach oddających pieniądze w ciągu 90 dni.
Z danych firmy badawczej Eurekahedge, która sprawdziła dane z ponad 200 funduszy, wynika, że w październiku globalne aktywa hedge funds stopniały o 100 mld dolarów, z czego 60 mld dolarów przypadało na umorzenia, a reszta to straty z inwestycji.
Eksperci oceniają, że w ostatnich dwóch miesiącach roku skala spadku aktywów hedge funds może być podobna. Huw van Steeins, analityk z londyńskiego biura banku Morgan Stanley, szacuje, że do końca roku aktywa amerykańskich hedge funds stopnieją o 15 proc., a europejskich nawet o 25 proc. Spodziewa się, że w sumie fundusze tego typu zakończą rok zarządzając majątkiem wartym 1,3 bln dolarów, czyli o 32 proc. niższym niż w czerwcu 2008 roku, gdy ich aktywa były najwyższe w tym roku.
Aby móc wypłacić pieniądze klientom, fundusze muszą sprzedawać aktywa. Wśród ekspertów nie ma zgodności co do tego, czy fundusze zgromadziły już dostateczną ilość gotówki, by zaspokoić tych, którzy zdecydowali się na umorzenia. Część zarządzających, jak np. Atticus European Fund, przyznaje się, że ponad 50 proc. aktywów ma teraz w gotówce i amerykańskich papierach skarbowych.
Reklama
Z danych przekazywanych przez amerykańskie hedge funds do nadzoru giełdowego (SEC) wynika, że w III kwartale szczególnie silnie spadały aktywa małych funduszy, które w czerwcu zarządzały majątkiem wartym kilka, kilkanaście miliardów dolarów każdy. Skala spadku dochodziła nawet do ponad 50 proc.
Październik, choć uchodzi za fatalny miesiąc na rynkach finansowych, przyniósł mniejszy spadek wartości indeksu Credit Suisse/Tremont Hedge Index niż wrzesień. W ubiegłym miesiącu indeks wyliczany na podstawie danych z ponad 5 tys. funduszy spadł o 6,3 proc., a we wrześniu o 6,55 proc. Od początku roku obniżył się o 15,54 proc. i wszystko wskazuje, że hedge funds po raz drugi w tym stuleciu przyniosą klientom straty. Poprzednim razem nastąpiło to w 2002 roku.
Z danych prezentowanych na www.hedgeindex.com wynika, że w ubiegłym miesiącu najwięcej straciły fundusze zajmujące się arbitrażem na rynkach papierów o stałym dochodzie oraz inwestujące na rynkach wschodzących, a więc także w Polsce. Indeksy dla tych grup funduszy spadły odpowiednio o 14,04 proc. i 13,63 proc. Od początku roku indeks hedge funds specjalizujących się w rynkach wzrastających spadł o 29,24 proc. Większą stratę - 29,59 proc. - miał tylko wskaźnik funduszy zajmujących się arbitrażem obligacji zamiennych.
Straty, jakie ponoszą fundusze oraz wycofywanie z nich pieniędzy, sprawiają, że coraz częstsze są przypadki ich likwidacji. Firma badawcza Hedge Fund Research spodziewa się, że w tym roku zostanie zlikwidowanych 700 funduszy. Inni eksperci twierdzą, że ta liczba może dojść nawet do 900. Kwitnie za to rynek zakupów firm zarządzających funduszami wysokiego ryzyka. Pięć takich firm przejął Petershill, fundusz należący do Goldman Sachs. Firmy kupują też inne amerykańskie banki, a także banki z Europy i Japonii.