- Trump spróbuje przekształcić USA w autorytarny reżim
- Kontrola nad instytucjami jako strategia utrzymania władzy
- Ewolucja administracji Trumpa i wpływ ruchu MAGA
- Osłabienie amerykańskich instytucji podczas kadencji Trumpa
- Polaryzacja społeczeństwa amerykańskiego za Trumpa
Trump spróbuje przekształcić USA w autorytarny reżim
Mueller polemizuje z opiniami, że druga kadencja Trumpa nie musi oznaczać katastrofy, ponieważ pierwsze cztery lata przebiegły względnie łagodnie. Zdaniem autora, takie oceny są „ewidentnym politycznym błędem”.
„Autokraci in spe, którzy po raz drugi dochodzą do władzy, stają się rzeczywiście niebezpieczni” – pisze Mueller wskazując na przykłady premiera Węgier Viktora Orbana i Jarosława Kaczyńskiego. Po reelekcji obaj przywódcy – kontynuuje politolog – „zabrali się za instytucje, zamiast – jak za pierwszym razem – tracić polityczny kapitał na wojnę kulturową”.
Kontrola nad instytucjami jako strategia utrzymania władzy
„(Orban i Kaczyński) zastąpili neutralnych urzędników partyjnymi żołnierzami i podporządkowali sobie sądy. Wniosek jest prosty: gdy kontroluje się państwo, przede wszystkim wymiar sprawiedliwości, to można także do woli prowadzić wojnę kulturową. Nikt nie powstrzyma wtedy działań przeciwko rzekomo zdradzieckim lewicowym dziennikarzom, artystom i profesorom” – czytamy w najnowszym wydaniu niemieckiego tygodnika „Der Spiegel”.
Lojalna prokuratura pozwala bogacić się wiernym reżimowi elitom gospodarczym, które w zamian są gotowe do kupienia koncernów medialnych, aby zapewnić pozytywne wobec władz relacje. Wszystko to służy utrwaleniu władzy i to bez przemocy w stylu dyktatur XX wieku – dodaje Mueller.
Ewolucja administracji Trumpa i wpływ ruchu MAGA
Autor podkreślił, że obejmując w 2016 rku urząd prezydenta Trump nie był przygotowany do rządzenia i musiał współpracować z myślącymi w sposób konwencjonalny republikańskimi elitami. Obecnie nowy prezydent może się oprzeć na fanatycznym ruchu MAGA (Make America Great Again). „Trumpizm jest gwarancją kariery, personel stoi do dyspozycji” – pisze Mueller.
Zdaniem autora, Trump oprze się na „postliberalnych” katolickich intelektualistach popierających wiceprezydenta J.D. Vance. Ich wzorem jest Orban, a szczególnie jego sposób wykorzystania państwa do przeforsowania rzekomo właściwych założeń moralnych. Mueller przypomniał wywiad Vance'a, w którym przyszły wiceprezydent chwalił Orbana za złamanie dominacji lewicy na uniwersytetach.
Osłabienie amerykańskich instytucji podczas kadencji Trumpa
Wśród różnic między poprzednią a obecną kadencją Trumpa politolog wymienił prestiż amerykańskich instytucji. O ile dawniej cieszyły się one szacunkiem i były w stanie ograniczać „prawicowo-populistycznego hazardzistę”, o tyle obecnie widać, że instytucje zawiodły, a ich prestiż upadł.
Mueller uważa, że w Ameryce od dziesięcioleci nie funkcjonuje opinia publiczna. Ponad 30 proc. Amerykanów żyje w „prawicowej bańce”, bez kontaktu z nawet konserwatywnymi, ale poważnymi mediami w rodzaju „Wall Street Journal”. Wiadomości nie przekazują informacji, lecz służą jedynie wzmocnieniu poczucia „bycia ofiarą liberalnych elit”.
Polaryzacja społeczeństwa amerykańskiego za Trumpa
Prawicowi populiści utrzymują, że tylko oni reprezentują „prawdziwy naród”. Ten, kto nie pasuje do wymyślonego przez populistycznego wodza wizerunku, w najlepszym wypadku pozostaje poza społeczeństwem lub staje się obiektem nagonki. Mueller przypomniał, że podczas pierwszej kadencji Trumpa wzrosła liczba aktów przemocy wobec mniejszości. W ocenie Muellera, szansą na powstrzymanie Trumpa jest federalna struktura Stanów Zjednoczonych. „Ameryka nie jest Węgrami” – podkreśla autor.
„Węgry są mocno scentralizowanym krajem. Po opanowaniu parlamentu i trybunału konstytucyjnego oraz części gospodarki, demokracja przegrała. Stany Zjednoczone są natomiast wielkim skomplikowanym światem” – tłumaczy Mueller.
Decentralizacja jako obrona przed autokracją
Nawet jeśli +Checks and Balances+ przestały funkcjonować na poziomie centralnym, to federalny system utrudnia autokratom in spe rządzenie bez oglądania się na ograniczenia. Jego zdaniem federalny system Niemiec jest też zabezpieczeniem przed zagrożeniami autorytarnych rządów.
"Decentralizacja może okazać się ostatnią kotwicą ratunkową demokracji” – pisze w konkluzji Mueller.
Jan-Werner Mueller jest niemieckim politologiem i historykiem, wykłada teorie polityczne i historię idei na Uniwersytecie Princeton. W Polsce ukazały się jego książki „Strach i wolność” (2020), „Co to jest populizm?” (2017) i „Przeciw demokracji. Idee polityczne XX wieku w Europie” (2016).
Jacek Lepiarz (PAP)