"Wszystkie działania, które mają przeciwdziałać skutkom kryzysu, a więc także te działania, które osiągają pułap ponad 90 mld zł będą działaniami, które w najmniejszym stopniu nie podważą stabilności finansów publicznych i wiarygodności Polski jako kraju bardzo przewidywalnego i w niezłej sytuacji mimo kryzysu" - powiedział na konferencji prasowej premier.

Zaznaczył, że kluczowym założeniem przy przygotowywaniu planu plan stabilności i rozwoju gospodarki było podtrzymanie prognozowanego deficytu budżetowego. Jego zdaniem, zwiększenie zadłużenia Polski - jak wskazują analizy rządowe - mogłoby oznaczać pogorszenie się warunków spłaty zadłużenia. "To mogłoby de facto skonsumować te złudne krótkoterminowe korzyści wynikające ze zwiększenia deficytu budżetowego" - stwierdził szef rządu.