Główne indeksy Wall Street na koniec tygodnia znalazły się na lekkim minusie. 10. sesję z rzędu do euro umacnia się dolar - to najdłuższa taka seria w historii. Rynek wsłuchuje się w liczne wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej i innych banków centralnych.

Indeks Dow Jones Industrial spadł o 0,19 proc. do 18.867,93 pkt. S&P 500 stracił 0,24 proc. i wyniósł 2.181,90 pkt. Nasdaq Comp spadł o 0,23 proc. do 5.321,51 pkt.

Rynki znajdują się pod wpływem czwartkowej wypowiedzi przewodniczącej Rezerwy Federalnej Janet Yellen, która stwierdziła, iż podwyżka stóp procentowych przez Rezerwę Federalną może być zasadna "stosunkowo niedługo". Inwestorzy oceniają, iż słowa Yellen ostatecznie przesądziły, iż w grudniu w USA nastąpi wzrost kosztu pieniądza.

W piątek James Bullard z Fed St. Louis oraz Robert Kaplan z Fed Dallas również zasugerowali, iż podwyżka stóp procentowych w USA jest możliwa w grudniu. W podobnym tonie wypowiedziała się Esther George z Fed Kansas, która opowiedziała się za szybszą decyzją w kwestii podwyżek.

Wyceniane przez kontrakty na stopę Fed prawdopodobieństwo podwyżki stóp w USA w następnym miesiącu wynosi 98 proc., wobec 68 proc. z początku listopada.

Reklama

Do spadków na DJI najmocniej przyczyniły się notowania Johnson&Johnson, a w górę ciągnie indeks Goldman Sachs.

Na szerokim rynku najgorzej radzi sobie sektor opieki zdrowotnej oraz IT.

Bez zmian pozostają notowania Apple. Japońska prasa donosi, iż Apple zaproponował dwóm podwykonawcom - Foxxcon i Pegatron przeniesienie produkcji iPhone'ów do Stanów Zjednoczonych.

Na koniec tygodnia na rynku obligacji wyhamowała największa od ćwierćwiecza wyprzedaż aktywów. Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji wzrosła od 9 listopada ok. 5 pb, a niemieckich o 14 pb. Inwestorzy reagują na zapowiedzi luzowania fiskalnego w Stanach, co obiecywał w trakcie kampanii przed wyborami Donald Trump. Rynek interpretuje te zapowiedzi jako impuls proinflacyjny i redukuje pozycje na obligacjach, oczekując mniejszego zwrotu z tej inwestycji w niedalekiej przyszłości.

Największym wygranym w tym układzie jest amerykański dolar. Waluta Stanów Zjednoczonych umacnia się względem euro już 10. sesję z rzędu, najdłużej w historii od wprowadzenia euro do obiegu w 1999 r. Kurs EUR/USD osiągnął w piątek minimum 1,0570, najniżej od 3 grudnia ubiegłego roku. Od 8 listopada kurs EUR/USD spadł o 4,4 proc.

Tanieje również jen, który jest najsłabszy od niemal pół roku. Kurs USD/JPY ustanowił w piątek dziennie maksimum 110,925, a po południu porusza się powyżej 110,5. W dwa tygodnie dolar zyskał do jena ponad 7 proc. To dopiero drugi taki przypadek od 1988 r.

W piątek w rynek byka weszła giełda w Tokio. Nikkei 225 zakończył sesję na 0,6 proc. plusie i wzrósł powyżej 20 proc. od czerwcowego minimum. Indeks Topix zyskał 0,4 proc. i brakuje mu 20 pkt. do wejścia w rynek byka.

Na rynku metali bazowych w piątek nie widać ani śladu napędzanego spekulacjami na temat zwiększenia inwestycji infrastrukturalnych w USA powyborczego entuzjazmu. W ślad za przeceną m.in. miedzi i rudy żelaza tracą spółki wydobywcze. Rio Tinto, Glencore, Anglo American tracą na giełdzie w Londynie ponad 2 proc.

Producenci metali szlachetnych, Fresnillo i Randgold, tracą odpowiednio 6,5 proc. i 5,5 proc., i są największymi spadkowiczami w indeksie S&P 500. Tanieje złoto, którego cena spadła w piątek do najniższego od początku czerwca poziomu. Od ubiegłego tygodnia złoto straciło już 7 proc.

W trwały wzrost cen na rynku nie wierzą również producenci z tego sektora. W piątek prezes BHP Billiton, największej na świecie spółki wydobywczej, ocenił, iż ceny rudy żelaza oraz węgla koksującego spadną, po zwyżkach w ostatnim czasie. Z kolei CEO Antofagasta, chilijskiego producenta miedzi, powiedział, iż w 2017 r. na rynku tego metalu nadal będzie utrzymywać się nadwyżka.

Po południu pod kreskę zeszła ropa naftowa. Trwają intensywne zabiegi dyplomatyczne wśród państw zrzeszonych w OPEC mające na celu wynegocjowanie porozumienia o ograniczeniu produkcji w ramach kartelu. W piątek minister energii Rosji Alexander Novak powiedział, iż OPEC i Rosja prowadzą rozmowy w sprawie zamrożenia wydobycia surowca na 6 miesięcy. Novak wyraził przekonanie, iż państwa zrzeszone w OPEC dojdą do porozumienia w tej kwestii na posiedzeniu kartelu 30 listopada. Baryłka ropy Brent jest wyceniana na ok. 46 USD.

Na zamknięciu w piątek indeks Euro Stoxx 50 spadł o 0,69 proc. Niemiecki DAX spadł o 0,2 proc., francuski CAC 40 stracił 0,52 proc. Brytyjski FTSE 100 spadł o 0,28 proc.

Ze spółek w Europie zniżkowały notowania UniCredit. Włoski bank poinformował, iż w grudniu ogłosi wyniki przeglądu strategii, która może zakładać sprzedaż akcji i dalsze cięcie kosztów w spółce.

1,5 proc. w dół idzie kurs LafargeHolcim, największego na świecie producenta cementu. Spółka obniżyła prognozy zysku i przepływów operacyjnych na 2018 r.

Na niewielkim plusie pozostaje kurs Volkswagena. Niemiecki koncern motoryzacyjny osiągnął porozumienie z pracownikami w sprawie zwolnienia 23 tysięcy osób pracujących dla firmy w Niemczech. VW zaoszczędzi 3,7 miliarda euro.

STOPNIOWE PODWYŻKI STÓP ZAPOBIEGNĄ PRZEGRZANIU SIĘ GOSPODARKI USA

"Polityka monetarna nie powinna w sposób celowy prowadzić do powstania czynników ryzyka towarzyszących przegrzewającej się gospodarce. Zamiast tego powinno się wolno podnosić stopy procentowe, by sprzyjać pełnemu zatrudnieniu w gospodarce" - powiedziała w piątek Esther George, prezes Fed z Kansas. "Uważam, że powinno się podnieść stopy prędzej, niż później, gdyż trzeba wziąć pod uwagę mechanizmy transmisji efektów polityki monetarnej (...)" - dodała. Zdaniem George, amerykański rynek pracy znajduje się blisko stanu pełnego zatrudnienia, a inflacja zbliża się do 2-proc. celu Fed. Dodała, iż długoterminowe oczekiwania inflacyjne wzrosły. George powiedziała, iż umiarkowany wzrost gospodarczy w USA wspierać będą w jej opinii wydatki konsumentów oraz stabilny poziom inwestycji w środki trwałe.

OCZEKIWANIA INFLACYJNE MOCNO ZAKORZENIONE

Oczekiwania inflacyjne w USA są w dalszym ciągu mocno zakorzenione, a najpewniejsze są oczekiwania gospodarstw domowych - ocenił w piątek William Dudley, z Fed New York. Gospodarka USA rośnie powyżej linii trendu i generuje miejsca pracy - dodał. Jego zdaniem, cel inflacyjny Fed zostanie osiągnięty w przeciągu kilku następnych lat. Dodał, że 2-proc. cel inflacyjny nie oznacza, iż jest to jego górna granica.

BULLARD Z FED SKŁANIA SIĘ KU PODWYŻCE STÓP W USA W GRUDNIU

James Bullard, prezes Fed z St. Louis powiedział w piątek, iż skłania się ku decyzji o podwyżce stóp procentowych w USA w grudniu. Dodał, iż zbyt wcześnie jest, by ocenić kiedy inflacja w USA znowu zacznie mocno rosnąć. Szybsze tempo podwyżek stóp w USA zależy od utrzymywania się inflacji powyżej celu Fed - ocenił. Jego zdaniem, program inwestycji infrastrukturalnych wzmocni wydajność w amerykańskiej gospodarce. Bullard wskazał, iż Fed obserwuje, czy na rynku nie powstaje bańka spekulacyjna. "Nie widzę bańki w USA tak dużej jak miało to miejsce w późnych latach 90. lub w połowie lat dwutysięcznych. Mimo to, jestem wyczulony na tym punkcie i bacznie obserwuję rozwój sytuacji" - dodał.

KAPLAN Z FED PRZYGOTOWANY NA USUNIĘCIE AKOMODACJI MONETARNEJ W BLISKIM TERMINIE

"Znaleźliśmy się w punkcie, w którym jesteśmy gotowi na usunięcie części akomodacji monetarnej w najbliższej przyszłości" - powiedział w piątek Robert Kaplan, prezes Rezerwy Federalnej z Dallas. "Mam wrażenie, że wszytko przemawia za grudniem" - dodał.

WZRÓSŁ INDEKS WYPRZEDZAJĄCY KONIUNKTURY W USA

Amerykański indeks wyprzedzający koniunktury wzrósł w październiku o 0,1 proc. - podała Conference Board. Analitycy spodziewali się wzrostu wskaźnika o 0,1 proc. We wrześniu indeks wzrósł o 0,2 proc. Indeks pokazuje, jak będzie sobie radzić amerykańska gospodarka w ciągu następnych 3-6 miesięcy.

INFLACJA W STREFIE EURO CIĄGLE ZALEŻY OD STYMULACJI EBC

"Nie widzimy trwałego wzmocnienia dynamiki (wzrostu - PAP) cen. Nawet jeżeli w gospodarce strefy euro widać obiecujące sygnały, to odbudowa gospodarcza pozostaje w znacznym stopniu zależna od sposobu finansowania, co z kolei opiera się na ciągłym wsparciu monetarnym" - powiedział w piątek Mario Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego.

"Patrząc w przyszłość, nasza ocena będzie zależeć od tego, czy będziemy obserwować trwałe dopasowanie ścieżki inflacyjnej w kierunku celu. Chodzi o to, że inflacja ma zmierzać w stronę celu w sposób trwały, nawet jeżeli zredukowana zostanie część akomodacji monetarnej. Słowem, dynamika inflacji musi mieć charakter samopodtrzymujący" - dodał.

BANK CENTRALNY SZWAJCARII NIE WYKLUCZA DALSZEGO CIĘCIA STÓP PROC.

Bank centralny Szwajcarii (SNB) nie osiągnął jeszcze "dna", jeśli chodzi o obniżki stóp procentowych - poinformowała Andrea Maechler, członkini rady banku centralnego Szwajcarii. "Nie jest możliwe dokładne określenie, gdzie jest dolna granica (obniżek), ale jesteśmy przekonani, że mamy jeszcze pewne pole manewru do dalszego obniżania stóp procentowych, jeśli będzie to konieczne" - powiedziała Maechler podczas spotkania z menedżerami rynków finansowych w Genewie.

Podczas swojego ostatniego posiedzenia, w połowie września, bank utrzymał stopę procentową na rekordowo niskim poziomie, minus 0,75 proc. Target dla 3-miesięczego LIBOR wynosi nadal -1,25 proc. do -0,25 proc.

NADWYŻKA C/A STREFY EURO WE WRZEŚNIU W DÓŁ MDM

Na rachunku obrotów bieżących eurolandu nadwyżka (sa) we wrześniu wyniosła 25,3 mld euro wobec nadwyżki 29,1 mld euro miesiąc wcześniej, po korekcie z 29,7 mld euro. Na rachunku obrotów bieżących nadwyżka bez uwzględniania czynników sezonowych wyniosła zaś 29,8 mld euro wobec nadwyżki 22,9 mld euro miesiąc wcześniej, po korekcie z 23,6 mld euro - podał EBC.

>>> Czytaj też: GUS podał dane o wynagrodzeniu i zatrudnieniu Polaków. Pensje w górę