Informacja o planowanym przekazaniu ruchu Rydułtowy do SRK znalazła się w opublikowanej w ubiegłym tygodniu decyzji Komisji Europejskiej, która zaakceptowała polską pomoc publiczną na zamykanie nierentownych kopalń.
We wtorek zarząd PGG podał szczegóły dotyczące przyszłości ruchu Rydułtowy, precyzując, że do SRK ma trafić infrastruktura powierzchniowa kopalni, natomiast złoża mają być nadal eksploatowane. Węgiel będzie transportowany na powierzchnię w sąsiednim ruchu Marcel, również należącym do kopalni ROW.
„Prowadzone obecnie w KWK ROW Ruch Rydułtowy roboty górnicze mają na celu uzyskanie połącznia dołowego ruchu Rydułtowy z ruchem Marcel i przekazanie urobku na ruch Marcel. Umożliwi to wówczas przekazanie infrastruktury powierzchniowej ruchu Rydułtowy, m.in. zakładu mechanicznej przeróbki węgla i bocznicy kolejowej, do SRK” – podał we wtorek rzecznik PGG Tomasz Głogowski.
Szyb ruchu Rydułtowy Leon IV pozostanie szybem zjazdowo-materiałowym do transportu pracowników oraz materiałów, a także będzie służył jako główny szyb odwadniający dla kopalni ROW.
Kopalnia zespolona ROW powstała z początkiem lipca br. z połączenia czterech samodzielnych wcześniej kopalń: Rydułtowy, Marcel, Jankowice i Chwałowice. Po połączeniu pod wspólnym szyldem stały się one tzw. ruchami górniczymi kopalni ROW.
Przedstawiciele PGG nie podali we wtorek, kiedy nastąpi przekazanie infrastruktury powierzchniowej ruchu Rydułtowy do SRK. Według informacji zawartych w decyzji KE, miałoby to nastąpić w trzecim kwartale przyszłego roku.
Kopalnia ROW zatrudnia obecnie ponad 11,5 tys. osób, z których prawie 2,9 tys. to pracownicy ruchu Rydułtowy. W wyniku przekształceń nikt nie straci pracy. Wraz z majątkiem przekazywanym do SRK do spółki restrukturyzacyjnej przechodzą pracownicy, którzy są uprawnieni i wyrażają chęć skorzystania z osłon socjalnych – urlopów górniczych i jednorazowych odpraw pieniężnych. W całej PGG taką wolę wyraziło ponad 4,8 tys. osób.
Wcześniej, w pierwszym kwartale przyszłego roku, PGG zamierza przekazać do SRK część ruchu Pokój w Rudzie Śląskiej (tzw. Pokój 1), należącą obecnie do kopalni zespolonej pod nazwą Ruda. Do spółki restrukturyzacyjnej mają trafić dwa kopalniane szyby oraz zakład przeróbki węgla. Węgiel ze złóż kopalni Pokój nadal będzie eksploatowany, ale z wykorzystaniem infrastruktury sąsiedniej kopalni Bielszowice.
Od 1 lipca trzy rudzkie kopalnie: Pokój, Bielszowice oraz Halemba-Wirek zostały połączone w kopalnię zespoloną pod nazwą Ruda. Efektem połączenia ma być m.in. lepsze wykorzystanie infrastruktury oraz przekazanie do SRK zbędnego nieprodukcyjnego majątku. Tym samym kopalnia ma zmniejszyć swoje koszty.
Planowane jest przekazanie do SRK szybów Otylia i Wanda oraz zakładu przeróbczego kopalni Pokój. Grupa nadal będzie korzystała z szybu Wanda, jednak jego funkcje zostaną ograniczone do jazdy ludzi i pompowania wody z podziemnych wyrobisk. Natomiast w przyszłości szyb ten nie będzie już wykorzystywany do transportu urobku.
Urobek będzie w całości kierowany do sąsiednich Bielszowic - tam będzie transportowany na powierzchnię oraz wzbogacany w zakładzie przeróbczym. Trwają prace nad podziemnym połączeniem Pokoju i Bielszowic.
Kopalnie zespolone w PGG powstały 1 lipca br. Ich utworzenie ma pozwolić na obniżenie kosztów wydobycia oraz zlikwidowanie niewykorzystanej infrastruktury zarówno na powierzchni, jak i pod ziemią. Integracja ma także stworzyć warunki do lepszego wykorzystania złóż i koordynacji frontów wydobywczych oraz da szansę na lepsze wykorzystanie kadry zarządzającej i dozoru.
Z początkiem kwietnia Kompania Węglowa (obecnie PGG) przekazała już do SRK likwidowaną kopalnię Anna w Pszowie, wraz z grupą ok. 1,3 tys. pracowników, którzy wyrazili chęć skorzystania z osłon socjalnych.
Osłony dla odchodzących z SRK pracowników kopalń są finansowane ze środków budżetowych. Do urlopu górniczego są uprawnieni pracownicy zatrudnieni pod ziemią, którym brakuje do emerytury nie więcej niż cztery lata pracy, oraz pracownicy zakładu przeróbki mechanicznej węgla, którym zostało do emerytury nie więcej niż trzy lata. Podczas urlopu pracownicy otrzymują trzy czwarte miesięcznej pensji, a wraz z częścią nagród – nawet 90 proc. wynagrodzenia.
Z jednorazowych odpraw pieniężnych mogą korzystać pracownicy powierzchni (także zakładów przeróbczych), którzy przepracowali w przedsiębiorstwie górniczym co najmniej pięć lat, a do emerytury zostało im więcej niż 12 miesięcy. Dotąd z osłon w całym górnictwie skorzystało w sumie ponad 4,4 tys. górników. (PAP)