"Przyjęcie pakietu oznacza dla Europy szybsze wejście na ścieżkę gospodarki bardziej efektywnej i bardziej energooszczędnej. Wykorzystajmy tę szansę, by dokonać zmian strukturalnych. Dlaczego tę szansę odwlekać?" - pytała retorycznie Huebner na spotkaniu z polskimi dziennikarzami dwa dni przed szczytem UE.

Na szczycie w czwartek i piątek przywódcy mają zatwierdzić pakiet, którego głównym celem jest ograniczenie unijnych emisji CO2 o 20 proc. do 2020 r. Polski rząd argumentuje, że proponowane przez KE rozwiązania grożą drastycznym wzrostem cen energii elektrycznej, bowiem w Polsce ponad 90 proc. prądu produkuje się z wysokoemisyjnego węgla.

Zdaniem Huebner, Polska nie powinna grozić zawetowaniem pakietu na szczycie, ale zabiegać o zapisy, które uwzględnią specyfikę polskiej gospodarki. "Trzeba szukać metod skutecznych, które jednocześnie nie niszczą naszego interesu. Weto nie jest taką skuteczną metodą" - powiedziała.

"Ci, którzy potrzebują więcej czasu, tego czasu powinni więcej dostać. Ale wszyscy razem powinniśmy iść z najszybszą możliwą prędkością, bo świat nie będzie na nas czekał. Co z tego, że ochronimy naszą strukturę produkcji, jeśli nie będziemy konkurencyjni?" - dodała. Jej zdaniem, w perspektywie kilkunastu lat, częściowym rozwiązaniem dla Polski, która będzie zmuszona do ograniczenia produkcji energii z węgla, będzie budowa elektrowni nuklearnej.

Reklama

Komisarz zaapelowała do polskich władz, by "wykorzystały każdą minutę między dzisiaj a szczytem", by przekonać unijnych partnerów do polskiego stanowiska.