Ciepło systemowe dociera do ponad polowy (52,2 proc.) gospodarstw domowych w Polsce, jednocześnie korzysta z niego ponad 70 proc. mieszkańców miast. To pokazuje znaczenie sektora dla gospodarki i kraju oraz wagę tego obszaru w kontekście transformacji energetycznej.

Według ekspertów całkowita transformacji systemu ciepłowniczego w Polsce do 2050 roku pociągnie za sobą wydatki rzędu 460-500 mld zł. Jakie są perspektywy dla najbardziej efektywnych technologii i rozwiązań, co ze współpracą podmiotów sektora na szczeblu lokalnym – to niektóre tematy jakie zostały poruszone na konferencji Energy Days podczas panelu „Ciepło systemowe: dekarbonizacja, inwestycje, współpraca”.

W debacie wzięli udział: Piotr Górnik, prezes zarządu Fortum Power and Heat Polska, Jacek Chodkowski, prezes zarządu Dalkia Polska, Krzysztof Łokaj, manager ds. rozwoju rynków Europy i Afryki w Wärtsilä Energy, Anna Mikołajczuk-Zychora, ekspertka z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, Alice Neffe, country manager w Steady Energy, Paweł Orlof, wiceprezes zarządu Grupy Veolia w Polsce oraz Jaromír Pečonka, prezes zarządu ResInvest Energy Polska.

Model 3D w ciepłownictwie

Piotr Górnik opowiedział o szczegółach projektu unikalnego w skali kraju. Chodzi o Wrompę, czyli systemową pompę ciepła, która została zainstalowana we Wrocławiu.

– To aktualnie największa pompa ciepła, jaka pracuje w Polsce w układzie ciepła systemowego. Jej moc znamionowa to 12,5 MW, czyli może zastąpić ponad tysiąc indywidualnych pomp. Dostarcza czyste ciepło dla Wrocławia i zmniejsza emisję o około 35 tys. ton CO2, a źródłem ciepła są dla niej ścieki dopływające do centralnej przepompowni – opowiadał prezes Fortum Power and Heat Polska.

Koszt inwestycji wraz z przyłączem sięgnął 82 mln zł, z czego 18 mln euro wyniosło dofinansowanie otrzymane od Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach Funduszy EOG.

Projekt realizowany jest przez Fortum z Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji na terenie przepompowni ścieków Port Południe. Piotr Górnik podkreślił, że to właśnie dobra współpraca przełożyła się na sukces.

Prezes zarządu Fortum Power and Heat Polska opowiadał o tym, że spółka widzi transformację ciepłownictwa w modelu 3D, który polega na: dywersyfikacji, dekarbonizacji i digitalizacji. Fortum skupia się na wykorzystaniu paliw lokalnych, czyli biomasy, stąd modernizacja elektrociepłowni w Częstochowie i w Zabrzu, tak by ich działalność była oparta na tych paliwach.

– Czy wodór będzie paliwem dla ciepłownictwa? Chyba nie. Przynajmniej nie dla mnie. Myślę, że w grę wchodzi wykorzystanie ciepła powstającego przy produkcji wodoru, natomiast sam wodór ma lepsze zastosowania niż ciepłownictwo – ocenił Piotr Górnik.

Podkreślał też, że każdy musi mieć swoje tempo transformacji.

– Odejście od węgla to nie wyścig. Każdy robi to według własnego pomysłu i według lokalnych uwarunkowań biznesu– powiedział. – My wytyczyliśmy sobie ścieżkę, zgodnie z którą do końca 2027 roku odchodzimy od węgla, co jest związane zarówno ze strategią korporacji, jak i właśnie z uwarunkowaniami lokalnymi, które mamy w tych w miarę nowych elektrociepłowniach – wskazał.

W częstochowskiej elektrociepłowni spółka jest w trakcie dekarbonizacji: do tej pory zakład pracował na miksie paliwowym w proporcji ok. 30-35 proc. biomasy i węgla, od końca 2027 roku w całości przejdzie na biomasę.

– Przechodzimy w całości na spalanie biomasy. Ten program będzie do końca przyszłego roku zrealizowany. Zabrze będzie dekarbonizowane jako drugie – informował prezes Fortum.

Zwrócił przy tym uwagę na podmiotowość klientów w tym procesie.

– Każdy odchodzi od węgla według własnego pomysłu i z poszanowaniem tego, żeby cena ciepła wyprodukowanego w jednostkach było akceptowalne przez klientów, bo przecież te inwestycje realizujemy za pieniądze naszych klientów – powiedział.

Nawiązał też do technologii P2X (power to X), czyli przekształcania energii elektrycznej pochodzącej z odnawialnych źródeł w inne formy energii lub produkty chemiczne.

– Pracujemy nad zastosowaniem kotłów elektrodowych połączonych z akumulatorami ciepła. Patrząc na całą sytuację na rynku energii elektrycznej, widzimy tutaj synergię i możliwość wsparcia systemu elektroenergetycznego konsumpcją nadmiarowej energii zmagazynowanej również w akumulatorach ciepła, tych krótkoterminowych, służących do optymalizacji pracy zarówno elektrociepłowni, jak i systemu elektroenergetycznego – przekazał Piotr Górnik.

Szersza rola w systemie

Prezes Fortum ocenił też, że moc jest produktem, który będzie odgrywał coraz większą rolę.

– Jako ciepłownicy widzimy rolę naszej branży w bilansowaniu systemu elektroenergetycznego. Ciepłownictwo zagospodarować nadmiary energii i przesuwać je na godziny, kiedy będzie potrzebna. Ten proces widzimy też w drugim kierunku - jesteśmy w stanie zasilić sieć ciepłowniczą ze skojarzonego wytwarzania – puentował prezes Fortum Power and Heat Polska.

Fortum, firma z nordyckimi korzeniami, jest obecna w Polsce od 2003 roku. Zajmuje się nie tylko produkcją ciepła, ale również jego dystrybucją, jest właścicielem ponad 900 kilometrów sieci, które dostarczają ciepło mieszkańcom Częstochowy, Płocka i Wrocławia. Od 2016 roku jest również sprzedawcą energii elektrycznej i gazu.

Fortum zobowiązało się do osiągnięcia zerowej emisji gazów cieplarnianych netto w całym łańcuchu wartości do 2040 roku.

TB

Partner relacji

ikona lupy />
Materiały prasowe