Emisje gazów cieplarnianych związane z działalnością instytucji finansowych w zakresie inwestowania, udzielania pożyczek i gwarantowania emisji są średnio ponad 700 razy wyższe niż ich bezpośrednie emisje – wynika z raportu opublikowanego w środę przez organizację non-profit CDP. Podczas gdy banki generują emisje związane z ogrzewaniem swoich budynków i lataniem kadry kierowniczej na spotkania (gdy pozwalają na to ograniczenia związane z pandemią) „prawie wszystkie związane z klimatem wpływy i ryzyka globalnych instytucji finansowych pochodzą z finansowania szerszej gospodarki” – pisze Bloomberg w oparciu o oświadczenie CDP.

Dolary z Wall Street mogą być albo zachętą dla przemysłu zanieczyszczającego środowisko, zapewniając największym światowym emitentom fundusze na wydobycie i wiercenia, albo potężną dźwignią wykorzystywaną do nakłaniania firm do redukcji emisji i przygotowania się na niskoemisyjną przyszłość. Kilka dużych banków, w tym Bank of America, Barclays i Morgan Stanley, zobowiązało się w ubiegłym roku do mierzenia i raportowania emisji dwutlenku węgla wynikającej z udzielanych przez nie kredytów i inwestycji.

Transformacja gospodarki będzie wymagała ogromnej ilości kapitału skierowanego na m.in. dekarbonizację. Jedynie sektor finansowy może to ułatwić i zapewnić.

Organizacja non-profit CDP przeanalizowała emisję finansowaną przez 322 instytucji finansowych z aktywami o wartości 109 bilionów dolarów, wykorzystując dane, które zarządzający aktywami, właściciele aktywów, ubezpieczyciele i banki same zgłosiły do CDP.

Reklama

Wyniki były uderzające, ale niekompletne. Tylko 25 proc. firm zgłosiło emisje finansowane, a wśród tych, które to zrobiły, większość zgłosiła mniej niż 50 proc. swoich portfeli – zaciemnia to prawdziwy wpływ ich działalności finansowej. Zgłoszone emisje finansowane wyniosły łącznie 1,04 gigatony CO2, czyli około 3 proc. globalnych emisji w 2020 roku. Prawdziwa liczba jest prawdopodobnie znacznie wyższa.

Według CDP wiele banków i podmiotów zarządzających aktywami nie docenia ryzyka związanego z klimatem. Podczas gdy 41 proc. firm twierdzi, że identyfikuje bezpośrednie ryzyko operacyjne związane z klimatem, 65 proc. nie zgłasza ryzyka kredytowego związanego z klimatem. Z kolei 74 proc. firm nie identyfikuje ryzyka rynkowego, w tym niewykorzystanych aktywów i dewaluacji cen aktywów finansowych, w miarę jak gospodarka przechodzi na zerową emisję netto.

Firmy finansowe stają w obliczu rosnącej kontroli dotyczącej ich wkładu w zmiany klimatyczne. Banki zaoferowały ponad 3,8 biliona dolarów finansowania paliw kopalnych od czasu podpisania Porozumienia Paryskiego. Mobilizacja rynków finansowych do wspierania odejścia od paliw kopalnych była jednym z kluczowych celów porozumienia klimatycznego z 2015 r. w Paryżu, a oczekiwania rosną przed kolejnym szczytem klimatycznym, który odbędzie się jeszcze w tym roku w Glasgow.