Jak poinformował Związek Banków Polskich (ZBP) w środę w informacji prasowej, po raz pierwszy w okresie monitorowania rynku przez Centrum AMRON liczba nowo udzielonych kredytów okazała się niższa od liczby kredytów spłaconych w tym samym okresie.
"W II kwartale 2022 udzielono 38 398 kredytów mieszkaniowych, czyli o 43,70 proc. mniej niż w ubiegłym roku. Wartość nowo udzielonych kredytów hipotecznych wyniosła 13,536 mld zł, co oznacza spadek o 3 396 mln zł, czyli 20,06 proc. w odniesieniu do I kwartału bieżącego roku i 38,85 proc. do analogicznego okresu w 2021 roku" - poinformował ZBP.
Wyliczono, że średnia wartość kredytu mieszkaniowego utrzymuje się na poziomie ok. 350 tys. zł.
Według sektora bankowego kolejne podwyżki stóp procentowych NBP oraz rekomendacja Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) w zakresie stosowania w procesie analizy zdolności kredytowej podwyższonego buforu bezpieczeństwa do 5 proc., także przy kredytach o stałej stopie procentowej, spowodowało zaostrzenie polityki kredytowej banków w zakresie kredytów mieszkaniowych.
Zgodnie z raportem średnie oprocentowanie modelowego kredytu hipotecznego na koniec II kwartału 2022 roku wyniosło 9,03 proc., czyli o 2,25 proc. więcej w porównaniu z końcem poprzedniego kwartału. W stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego, przeciętne oprocentowanie było wyższe o 6,55 proc.
Według stanu na dzień 30 czerwca br. liczba czynnych kredytów mieszkaniowych spadła do 2 mln 483 tys. 539 sztuk. Oznacza to spadek o 2,55 proc. w II kwartale 2022 roku, czyli nominalnie o 65 tys. 21 kredytów mniej w porównaniu do stanu na koniec I kwartału 2022 roku.
"W drugim kwartale, mimo spadającej akcji kredytowej, odnotowano wzmożony ruch budowlany. Liczba rozpoczętych budów ogółem była wyższa o 24,65 proc. niż w pierwszym kwartale, a liczba uzyskanych pozwoleń budowlanych wzrosła o 19,30 proc. Deweloperzy rozpoczęli budowę 39 888 mieszkań, czyli 25,93 proc. więcej niż w poprzednim kwartale" - wskazano informacji. Oceniono, że na poprawę wyników wpływ miała nowelizacja tzw. ustawy deweloperskiej, nakładającej na deweloperów obowiązek odprowadzania składki na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny.
W porównaniu do analogicznego okresu 2021 roku, zanotowano spadek liczby rozpoczynanych budów mieszkań o 17,88 proc. W przypadku sektora deweloperskiego spadek ten wyniósł 16,12 proc.
Dodano, że drugi kwartał br. przyniósł zróżnicowanie dynamiki średnich cen mieszkań w badanych lokalizacjach. Wzrastające ceny nie przekroczyły jednak poziomu wzrostu wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych notowanego przez GUS, który dla II kwartału 2022 roku wyniósł 5,8 proc. Najwyższy wzrost średniej ceny nominalnej zanotowano w Łodzi – 4,78 proc. i Wrocławiu – 4,77 proc. Natomiast w Warszawie i Poznaniu odnotowano spadki cen, odpowiednio o 1,17 proc. i o 2,01 proc.
Jak wynika z raportu rynek najmu, po dynamicznych zmianach notowanych w I kwartale bieżącego roku, nieco się ustabilizował.
"Część uchodźców, którzy po wybuchu wojny w Ukrainie poszukiwali schronienia w Polsce, powróciła do kraju lub wyjechała do innych krajów Unii Europejskiej, co przyczyniło się do obniżenia presji popytu na wysokość stawek czynszu najmu mieszkań w największych polskich miastach. Mimo to wzrosty średnich czynszów najmu mieszkań były ponownie obserwowane we wszystkich badanych lokalizacjach. Były to jednak wzrosty o dynamice znacznie niższej niż miało to miejsce w I kwartale bieżącego roku" - poinformowano.
Najwyższy wzrost w stosunku do poziomu czynszu notowanego w poprzednim kwartale odnotowano w Poznaniu – 5,57 proc., a wolniej rosły stawki czynszu w Katowicach – o 4,28 proc. Średni czynsz najmu mieszkania w Warszawie w II kwartale 2022 roku wyniósł 2 087 zł i był wyższy od notowanego kwartał wcześniej o 2,20 proc. (45 zł).
"Sektor bankowy nadal jest w niełatwym położeniu. Z jednej strony Rada Polityki Pieniężnej przez kolejne miesiące podejmuje decyzje o podwyżkach stóp procentowych NBP. Skutkuje to wzrostem wskaźnika WIBOR, co z kolei przekłada się na coraz droższą obsługę kredytów hipotecznych. Z drugiej strony nie tylko rząd, ale również partie opozycyjne zrzucają winę za wzrost kosztu obsługi kredytu na banki i przedstawiają różne propozycje rozwiązań, które mają ulżyć kredytobiorcom w spłacie kredytu" - komentuje, cytowany w informacji dr Jacek Furga, prezes Centrum Prawa Bankowego i Informacji, Przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych Związku Banków Polskich.
Jego zdaniem dodatkowo koszty generowane przez wakacje kredytowe dla sektora bankowego mogą zdecydowanie osłabić ofertę banków w zakresie udzielania nowych kredytów hipotecznych. "Tym bardziej, że kredyt hipoteczny na zakup mieszkania, który przez dziesięciolecia traktowany był jako bezpieczny, długoterminowy instrument finansowy, stanowiący podstawę budowania wieloletniej, pozytywnej relacji banku z klientem, stał się dla banków, za sprawą kolejnych nieprzemyślanych decyzji politycznych, instrumentem wysokiego ryzyka" – dodał Furga.