– Klienci, którzy teraz biorą na siebie stałą stopę, za kilka lat mogą czuć się poszkodowani – ocenił Eckert. Jak poinformował, PKO BP ma 40-proc. udział w sprzedaży nowych kredytów hipotecznych.

- Nie podjęliśmy takiej decyzji w tej chwili, analizujemy wszystkie okoliczności. To jest pewnego rodzaju zakład, który jest wyzwaniem, które za kilka lat może skończyć się podobnym problemem, bo zakładając spadek stóp procentowych w przyszłości - ci klienci, którzy wzięli stałą stopę na wysokim poziomie stóp referencyjnych mogą czuć się poszkodowani. Bardzo to analizujemy, mamy i takie i takie kredyty w ofercie. To klient decyduje, która forma kredytowania jest dla niego najlepsza – powiedział DGP Eckert.

W ostatnim czasie o zawieszeniu udzielania kredytów opartych o zmienną stopę procentową poinformowały banki: ING Bank Śląski i BNP Paribas Bank Polska.

- Rynek kredyty hipotecznego jest (dziś – red.) pod dużą presją. To jest ułamek tego, co banki sprzedawały przez ostatnie lata. My w tym nowym rozdaniu mamy 40 proc. tego co się udziela w Polsce, czyli dużo powyżej naszego udziału rynkowego – podkreślił wiceprezes PKO Banku Polskiego.

Reklama

- Mamy zarówno kredyt na stopę stałą, jak i zmienną, pracujemy cały czas nad naszą nową ofertą, żeby gonić oczekiwania klientów – dodał Eckert.

Podkreślił, że „program ugód (dotyczący kredytów we frankach szwajcarskich – red.) cieszy się coraz większą popularnością”. - Odnotowaliśmy zwiększone zainteresowanie ugodami w ostatnim czasie – podkreślił wiceprezes PKO Banku Polskiego.

Łączna liczba ugód zawartych przez PKO BP z klientami do 30 września 2022 r. wyniosła 17 476.