Jak poinformował w czwartek GIOŚ, nielegalny transport odpadów z Niemiec do Polski ujawniła kontrola przeprowadzona w ramach systemu SENT. Nie posiadał on wymaganych notyfikacji oraz poprawnie wypełnionej dokumentacji przewozowej.

Niemcy odebrały odpady

Po otrzymaniu zgłoszenia o nielegalnym międzynarodowym przemieszczaniu odpadów, GIOŚ zawiadomił niemiecki urząd terytorialnie odpowiedzialny za odbiór oraz zagospodarowanie odpadów i zobligował go do ich usunięcia. 16 sierpnia br. odpady zostały odebrane przez SBB Sonderabfallgesellschaft Brandenburg/Berlin mbH i przetransportowane z powrotem do Niemiec.

Reklama

Dokumenty i odpady

W dokumentacji przewozowej jako odbiorcę i instalację odzysku wskazano dwa różne krajowe podmioty. Wysyłający wskazał, że przedmiotem przemieszczenia miały być odpady tworzyw sztucznych z +listy zielonej+, podczas gdy w rzeczywistości wysłano mieszaninę odpadów tworzyw sztucznych, odpadów materiałów izolacyjnych, włókna szklanego, kawałków drewna i metali – przekazano w komunikacie.

GIOŚ ustalił, że 7,2 t odpadów pochodziło z demontażu wiatraka będącego częścią elektrowni wiatrowej na terenie Niemiec.

Brak dokumentów

Zlecona kontrola podmiotów, które miały odebrać niemieckie odpady wykazała, że podmiot realizujący transport nie złożył do GIOŚ stosownego pisemnego zawiadomienia o mającym nastąpić transgranicznym przemieszczeniu odpadów oraz nie powiadomił o tym fakcie niemieckiego organu wysyłki.

W przypadku przywozu do Polski tego typu odpadów każdy transport podlega procedurze notyfikacyjne,j co oznacza, że odbywa się na podstawie zgody GIOŚ i właściwego urzędu niemieckiego. W tym przypadku transport odbywał się bez wymaganych pozwoleń i miał charakter nielegalny - napisano w komunikacie.

Kontrola polskich firm

GIOŚ zwrócił się do właściwych miejscowo Wojewódzkich Inspektoratów Ochrony Środowiska o przeprowadzenie kontroli obydwu polskich podmiotów zaangażowanych w ten proceder. W wyniku jednej z nich wykryto, że kontrolowany podmiot był zaangażowany w międzynarodowe przemieszczanie odpadów. Inspekcja podjęła działania sankcyjne. Kontrola drugiego polskiego podmiotu jest w toku.

autor: Marcin Rynkiewicz